Wpis z mikrobloga

@piegu92: akurat od momentu super jakość dubbingu angielskiego znacznie się podniosła. W zetce jednak faktycznie głosy często brzmiały zbyt cringowato i wiele istotnych informacji z oryginału albo zostało błędnie tłumaczone, albo zastępowane było infantylnymi tekstami, w stylu zamiast "jego siła ciosu musiała wzrosnąć ponad 3- krotnie", tłumaczono na " o cholera, ale przypakował". W sumie jedyny plus dubbingu angielskiego w zetce to była muzyka Faulconera.
W sumie jedyny plus dubbingu angielskiego w zetce to była muzyka Faulconera.


@krzywy_odcinek: CO XD Przecież ta muzyka to kakofonia, losowo dobrane instrumenty i klawisze, tego się słuchać nie da. Ta muzyka nie ma kompletnie ducha soundtracku.
@krzywy_odcinek: Gdyby DB leciało po angielsku z polsce lub było oparte o angielski dub (tj z amerykańską muzyką) to ludzie by się spuszczali nad tą wersję. Dobrym przykładem są tutaj Digimony, które w polsce miały amerykańską muzykę i jakoś nikt nie marudził, że tragiczna bo nie japońska.