Wpis z mikrobloga

Mircy.
Troche ostatnio jezdzilem, po jakims czasie czulem lekki ból w pachwinie. Ale zakladalem, ze to normalne bo siodelko niedopasowane. Zignorowalem. Ale pojawila mi sie "gulka", ktora juz jest calkiem spora i bardzo mi przeszkadza w jezdzie.

Taki jakby ropien ale nie idzie tego wycisnac.
Pewnie sie wielu z Was juz z tym zmagalo. Jakies masci polecacie?
Wujek google podpowiada udanie se do lekarza i naciecie tego w celu odsaczenia ropy ale z taka pierdoła to szkoda mi czasu na lekarzy.

#rower #medycyna #kiciochpyta
  • 10
@Fexo: osobiście polecam regularnie używać sudocremu, nie tylko podczas jazdy. Kilka dni i powinno zniknąć.

Jeśli jeździsz w kolarskich gaciach, to bardzo ważne żeby prać je po każdej jeździe.
@Fexo: do wyleczenia też się nada. Tylko musisz smarować regularnie, powiedzmy 3 razy dziennie i powinno pomóc.

Lepiej kupić dodatkową parę spodenek ( 500 z Decathlonu za 60-70 zł ) i zmieniać co jazdę :)
@Fexo: Z opisu wynika, że miałam to samo... W pachwinie, przeszkadzało w jeździe na rowerze. Rosło i rosło i bolało coraz bardziej, w końcu nie wytrzymałam z bólu i poleciałam na SOR - torbiel włosowata - do nacięcia plus antybiotykoterapia, bo to bakteryjne.
Pierwsze pytanie chirurga brzmiało "czy dużo jeżdżę na rowerze". Rowerzyści tak mają - okolice wrażliwe, wystarczy mała ranka i jeśli jest się nosicielem (lub wprowadzi bakterię z zewnątrz)