Wpis z mikrobloga

Język jego na kształt węża
To się spręża, to rozpręża,
To się wije jak sprężyna,
W #!$%@?ę wwiercać się zaczyna,
To po wierzchu, to od środka.
Kręci na kształt kołowrotka,
To się zwija znów jak fryga,
że gdy patrzeć — w oczach miga.
Doba tak za dobą mija,
On jęzorem wciąż wywija.
Lecz z nim także to się stało
Że utracił siłę całą.
Więc i jego dworskie ciury
ściągnęły za dupę z dziury,
I wyniosły omdlałego
Do szpitala zamkowego.
A królewna ciągle krzyczy,
Że to mało dla jej piczy!

#qualitycontent #poezja #literatura #literaturapolska
  • 1