Wpis z mikrobloga

@WyjmijKija: Jak jest 32 stopnie przez cały czas to się organizm przyzwyczaja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Długie spodnie i długi rękaw przynajmniej chronią przed słońcem. W tamtym roku jak u mnie nagle z 32 spadło do 20 kilku to solidnie zmarzłem w nocy, a w dzień chodziłem w bluzie xD Z tego, co wiem to organizm nie odczuwa temperatury jako takiej tylko jej zmiany. Kiedyś się śmiałem
@fuji: Nom, siedzę cały dzień w biurze i chłodzimy okrutnie, a siedzę przy klimie. Cały wieczór przy tych temperaturach teraz, też ok. 32 stopnie, ale dłużej, umieram kompletnie. A jakoś co pojechałem do wschodniej Azji dawałem radę i nie przypominam sobie, żebym się tak czuł, więc ewidentne przyzwyczajenie.
@WyjmijKija: To nie jest kwestia tylko i wyłącznie temperatury. Promieniowanie UV na równiku jest silniejsze niż w Europie, dziś indeks UV dla Warszawy wyniósł dziś 5, a dla Dżakarty 11
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Indeks_UV

Ja sam noszę długie spodnie, bluzy, buty ze skarpetami, rękawiczki na skuter i jeszcze maseczkę na twarz, wyjście na miasto w krótkich ubraniach to ekspresowe poparzenie, nie mam też zamiaru dostać raka skóry przed czterdziestką
Kiedyś się śmiałem z Azjatów jak mówili, że skoro w Polsce w lecie jest 20 stopni to pewnie w kurtkach chodzimy,


@fuji: Miałem tak samo. Śmiałem się z Azjatów dopóki nie pojechałem z Dżakarty (35 stopni) na tripa w góry (tam były tylko 23 stopnie). Jak mnie telepało z zimna cały czas, nawet gorąca herbata nie pomagała ( ͡° ʖ̯ ͡°)