Aktywne Wpisy
Od około roku myślę nad pójściem do spowiedzi, ostatnio mocniej znów, ale co przecież zrobi dla mnie jakiś dziadyga w sukience. Dusi mnie poczucie winy, stałe i ciężkie, a nawet nie wiem gdzie iść, czy do kogo się zwrócić, żeby utrzymać jakieś minimalne rozgrzeszenie. Czuję że muszę przeprosić za to że żyję, bo żyjąc czuję samotność, czując samotność zwracam się do ludzi, a przy tym krzywdzę ich w jeden czy inny sposób.
Ja jechałem 20. Siedziałem w miejscu w które uderzył drugi tramwaj.
Dobrze, że odskoczyłem.
#warszawa #wypadek #tramwaje #ztmwarszawa #kolizja
Komentarz usunięty przez autora
Chyba tak. Ci z pogotowia w ogóle nie chcieli mnie zbadać. Przy takiej dawce adrenaliny, to człowiek nawet może nie wiedzieć, że coś mu się stało
Ps.
Motorniczy tego którym jechałem zignorował czerwone światło na skrzyżowaniu.
Siedziałem pomiędzy drzwiami, które widać na zdjęciu. Można powiedzieć, że 15 wjechała prosto we mnie.
Z 2 strony motorniczy 15 też musiał ladnie #!$%@?ć przez skrzyżowanie co widać na zdjęciach :P
Jechałem ze Starego Miasta.
15 ledwo co ruszyła z przystanku, tak jak i 20.
Pozatym raczej nie hamowała, przynajmniej nie awaryjnie. Pozatym 15 jeszcze popchała 20 przesuwając środkową część.
A ruszając co dopiero z przystanku w kierunku centrum, uwierz mi mozna mieć sporą prędkość na środku skrzyżowania już.