Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam gigantyczny problem z tzw. binge eating. Jestem już na etapie, na którym za jednym posiedzeniem pochłaniam np. całą chałkę albo bochenek chleba 400-500g + 200g masła. Wczoraj późnym wieczorem otworzyłem i zjadłem całą paczkę płatków kukurydzianych 500g. Napady trwają od jednego do kilku dni, z kilkoma dniami przerwy, max 1 tydz.

Z tego powodu jestem w nędznym stanie psychicznym, fizycznym a pewnie i zdrowotnym również. W ciągu pół roku przybyło mi ok. 10-12kg. Do tego funkcjonują klasyczne mechanizmy nałogowca (spróbuję od jutra, dziś już się obżarłem więc mogę do reszty olać samokontrolę i zeżreć jeszcze więcej, itp.).

Nie jestem w stanie sam sobie z tym poradzić, a na psychoterapię nie mogę sobie pozwolić z powodów finansowych. Czy są w Warszawie jakieś otwarte grupy wsparcia dla osób z zaburzeniami odżywiania? Gdzie jeszcze mogę szukać pomocy?

#psychologia #psychiatria #dieta #psychoterapia #chudnijzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: przechodzilem przez to i czasem do dzisiaj jeszcze nazre sie pod korek,
max 14k kalorii ze slodyczy i 3k z normalnego zarcia w ciagu dnia
nie wiem co mi pomoglo bo gdzies problem w 5% jeszcze jest. potrafilem tak codziennie XD
a przytylem od tamtego czasu jakies 10kg (3 lata)
z tym, ze ja zawsze duzo ruchu, rower, silka, spacery itd
ja kiedys bylem gruby w #!$%@? i u mnie