Wpis z mikrobloga

@wzorowywykopowicz: no wiesz, może ktoś był taki jak ja wierny całe życie - a potem pomyśli, że mu się to w ogóle nie opłacało bo był z panna przez rok studiów. Ja z swoją żoną byłem całe studia, jestem szczęśliwy i nie żałuje decyzji. Ale czasami jak się spotykam z kumplami ze studiów i wspominamy stare lata to aż się łezka w oku kręci ile się miało okazji i się nie
@Ranger: ja tego nie neguje, ale mi tu bardziej chodzi o doświadczenie i urozmaicenie. Mówię Ci czasami zdarzały się takie akcje gdzie laska była tak napalona, żeby się na anal zgodziła. Gdzie mojej żonie nigdy bym tego nie zaproponował - to tylko takie porównanie o co mi chodziło.
@Fawek: jeśli chodzi o sytuacje, że miałem okazję "zaruchać" a nie zaruchałem to wie. Ale oczywiście, nie wie, że nad tym tematem czasami wzdycham z kolegami - zresztą traktujemy to w formie żartu a nie na zasadzie;
"o matko ale, sobie teraz pluje w brodę, że nie wyruchałem ten nawalonej Gośki"