Wpis z mikrobloga

182138 - 113 - 283 = 181742

W poprzedni poniedziałek pytając się o lokalizację zniszczonego przystanku w tym wpisie wywołałem spontaniczne zorganizowanie niedzielnej wycieczki do tego "słynnego" przystanku.

SOBOTA
Koło południa organizujemy z chłopakami z #rowerowalodz @sargento i @Zelazko_MPM odbiór @Mortal84, który postanowił przyjechać aż ze Śląska by zrobić sobie zdjęcie przy tym magicznym przystanku. Spotykamy się w Konstantynowie i wyruszymy do Wadlewa, gdzie czekamy na @Mortal84 i kolegę Piotrka. Następnie ruszamy zygzakami w kierunku Łodzi zbierając okoliczne gminy do #zaliczgmine.
Kolega Piotrek miał wracać do domu pociągiem, a jako, że dobrze staliśmy z czasem to zrobiliśmy jeszcze małą wycieczkę po Łodzi w drodze na dworzec. W Biedronce niedaleko dworca kolega robi zakupy oraz oświadcza, że jednak wróci do domu na kołach. Więc rozstajemy się i wracamy w kierunku centrum, gdzie się rozstajemy, a ja z @Mortal84 kręcimy się w kółko po centrum, by @Mortal84 dokręcił do #300km. Ostatnie kilometry dokręca robiąc 10 kółeczek po parkingu Lidla w czasie gdy robię małe zakupy. Jest #300km więc można udać się do domu coś zjeść, wypić po piwku, ogarnąć się i iść spać by rano wstać.

NIEDZIELA
Pobudka o 4.30 i po szybkim śniadaniu zbieramy się na dworzec Łódź Fabryczna gdzie czeka na nas już @Zelazko_MPM. Ruszamy o 5.40 w delikatnym deszczu - niestety burza dawała o sobie znać, na szczęście jeszcze w oddali. Wyjeżdżamy z Łodzi bocznymi drogami zahaczając po drodze na szybkie zdjęcie przy wodospadzie. Niestety kawałek za Brzezinami deszcze zaczyna padać coraz mocniej, więc postanawiamy zatrzymać się na przystanku. Na nasze nieszczęście dogoniła nas burza. Odczekaliśmy ponad pół godziny jak przestanie się błyskać i grzmieć i ruszamy mimo dość intensywnego deszczu, który towarzyszy nam jeszcze przez dobre 20 km. Dojeżdżamy do Skierniewic i robimy postój w McDonaldzie. Pierwszy raz w życiu żałowałem, że w tej ulubionej restauracji kolarzy tak dobrze działa klimatyzacja. Podczas jedzenia @Zelazko_MPM postanawia zakończyć podróż i wrócić do domu pociągiem.

Więc dalej ruszamy we dwójkę. Wyjeżdżamy ze Skierniewic i @Mortal84 narzuca zabójcze dla mnie tempo, więc tylko łapię się jego koła i jadę za nim. Później jeszcze krótki postój w Mszczonowie na uzupełnienie zapasów, w Tarczynie by zgadać się z @rdza i w Łosiu by zrobić zdjęcie z łosiem. Do Warszawy docieramy z około 30 minutowym opóźnieniem. Po drodze łapie nas @rdza z @theDOG, którzy odprowadzają nas na miejsce zbiórki z pozostałymi miłośnikami zniszczonego przystanku: @edicsson, @SnikerS89, @compadre. I takim 7 osobowym składem ruszamy ku Nadziei. Po drodze jeszcze postój u marszałka Piłsudskiego w Sulejówku i na lody. Po drodze dołącza jeszcze @fenter. I taka zacna ekipa dociera do przystanku, gdzie robimy wspólne zdjęcie. Chwilka na pogadanie i pośmianie się i trzeba się zbierać, bo zostaje mało czasu by zdążyć na pociąg. Rozdzielamy się i wracam wraz z @rdza, @theDOG oraz @Mortal84 do Warszawy. Już mocno opadłem z sił, ale na szczęście chłopaki mimo jazdy z #wmordewind nadawali dobre tempo i zdążyłem na pociąg - dzięki. Pożegnanie na stacji w Rembertowie i niestety nadchodzi koniec tego szalonego weekendu.
Do domu docieram przed 22.

Dzięki wszystkim za wspólną jazdę, w szczególności dla @Mortal84, bo może i ja zapoczątkowałem tą śnieżną kulę, ale myślę, że w dużej mierze on ją popchnął do przodu. Miło było poznać wszystkich, których znało się tylko z nicku na wykopie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania się.

#100km (numer 15)
#200km (numer 2)
#zaliczgmine +11

W tym tygodniu to już 396km!
#rowerowyrownik #rowerowalodz #szosowawarszawa #wykoptribanclub

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

radoslaw-szalkowski - 182138 - 113 - 283 = 181742

W poprzedni poniedziałek pytając...

źródło: comment_NImKTa2JpedrnD9cs8IaEArNOjCh9mAs.jpg

Pobierz
  • 1