Aktywne Wpisy
diabeu255 +17
Ktoś w pracy podkrada mi z mojej szafki sól.
Robi to często bo opakowanie znika w szybkim tempie i mnie już to trochę #!$%@? bo niedawno kupiłem nowe.
Czego do tej soli dosypać by oduczyć delikwenta sięgania po nieswoje? Myślałem o proszku do prania ale chętnie zobaczę inne propozycje.
#pracbaza #zlodzieje #zemsta
Robi to często bo opakowanie znika w szybkim tempie i mnie już to trochę #!$%@? bo niedawno kupiłem nowe.
Czego do tej soli dosypać by oduczyć delikwenta sięgania po nieswoje? Myślałem o proszku do prania ale chętnie zobaczę inne propozycje.
#pracbaza #zlodzieje #zemsta
JEST-SUPER +18
Powiedźcie mi, czy ja przesadzam, czy mój różowy pasek. Różowy ma jutro urodziny. Jesteśmy ze sobą jakieś 9 miesięcy. Wczoraj podczas rozmowy któryś już raz coś tam mówiła o zaręczynach, a ja rzuciłem, że mam alergię na te jej finalizowanie związku. No i się obraziła. Do końca dnia się do mnie nie odzywała (pomimo, że ją przeprosiłem i zagadywałem na różne sposoby). Jak ją odwiozłem, to nawet się nie pożegnała, nic nie
mireczki, pare miesięcy temu wyszedłem z długiego, 8-letniego związku. przebrnąłem ten etap i nie będzie to wpis o złamanym serduszku ( ͡° ͜ʖ ͡°).
jestem dość introwertyczny i nigdy nie potrzebowałem dużej ilości osób wokół siebie, za to starannie dobierałem ludzi wśród których dobrze się czuje i chce z nimi przebywać. w obecnej sytuacji odbiło się to trochę czkawką, bo moja była spełniała wiele funkcji, w tym, bycie najlepszym kumplem jakiego dotychczas miałem. inni porozjeżdzali się po studiach, z częścią kontakt przygasł, a teraz jeszcze dochodzi taki czas w którym zaczynają im się rodzić bobasy ( ͡° ͜ʖ ͡°). mam w swoim otoczeniu znajomych, z którymi można pójść od święta na piwo, koncert czy kino, ale daleko im do przyjaciół.
od jakiegoś czasu powoli umawiam się z dziewczynami, czuje się trochę abstrakcyjnie jak w tych filmach sc-fi, w których po 50 latach hibernacji zostajesz odmrożony i dziwisz się nagle, że samochody już latają. nie szukam wypełnienia pustki wkładając benis>vagina gdzie popadnie, ale za to właśnie pokrewnych dusz, z którymi jest o czym porozmawiać i można miło spędzić czas.
no i pytanko do różowych, co sądziłybyście / na jakim etapie mówić o poprzednim związku? gdyby to był rok, 2, może nawet 3 to pewnie bym o tym nawet nie wspominał, nie chodzi o to, że nie wyleczyłem się/tęsknię/nie mogę zapomnieć - jestem pogodzony z sytuacją, kontaktu nie utrzymujemy (słynny bolec na boku( ͡° ͜ʖ ͡°)). chodzi bardziej o to, że straciłem najlepszego kumpla i siłą rzeczy jakaś pustka czasami się przez to objawia.
od razu jestem skreślany, laski zaczynają się zastanawiać czy nie jestem spierdoxem i co jest ze mną nie tak? jakbyście na to spojrzały? w przyjaźni ważna jest dla mnie szczerość i wyrzucenie komuś tego mogłoby pomóc zrozumieć moją obecną sytuację emocjonalną, ale wiem że ciężar gatunkowy może być trudny do zniesienia.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Nie ma co robić draki, ludzie rozwodzą się po 15 latach małżeństwa i znajdują kogoś a ten ktoś nie robi inby o przebieg.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
pytanie jest skierowane do różowych. napisałem, że minęło. po prostu spróbuj ukryć fakt, że ostatnie 6 lat z kimś mieszkałeś i spędzałeś większość czasu.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Sama zakończyłam wieloletni związek (nawet dłuższy niż Twój ( ͡
Fajnie, ale ty jesteś różowa więc masz znacznie łatwiej, autora wyznania skreśla już sam introwertyczny charakter
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}