Wpis z mikrobloga

Byliśmy dzisiaj po raz drugi w knajpie Kocsi Csárda w Hévíz. I po raz drugi spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja. Do rachunku miałem doliczonych kilka drobnych pozycji, których nie zamawiałem. Wczoraj było to piwo, dzisiaj kawa i cola. Zastanawiam się ile w tym przypadku, a ile działania z premedytacją... A może pech?
W każdym razie nie polecam na wypadek gdyby ktoś z Was odwiedził to urocze miasteczko.
#podroze #podrozujzwykopem
  • 8
Generalnie zdałem sobie sprawę, że sporadycznie sprawdzam pozycje na rachunku. Jedynie kwotę do zapłaty.
Wczoraj sprawdziłem bo żona chciała wiedzieć jakie wino piła, a dziś zrobiłem to na wszelki wypadek. Ciekawe ile razy dałem się tak naciąć