Wpis z mikrobloga

Dlaczego nienawidzę długich piłek w środek czyli Legia gra z Trnavą.

W pierwszym meczu było to samo, potem z Dudelange także, ale w nieco mniejszej ilości. Natomiast oglądając rewanż na Słowacji myślałem że coś mnie strzeli (°°

Klip jest tendencyjny i pokazuje tylko nieudane zagrania. Były też te "udane" gdzie piłkę zbierali Legioniści ale i tak w ogromnej większości musieli za chwilę wycofywać piłkę. Czy to nie jest to słynne granie "na alibi"?

Nigdy nie rozumiałem grania w ten sposób. Domena drużyn bez pomysłu. Nie mam nic przeciwko rozciągnięciom gry na boki długimi piłkami. Nie mam nic przeciwko długim wrzutkom w pole karne ze skrzydła. Ale granie długą piłką w środek? To jest niemal zawsze za darmo oddanie piłki przeciwnikowi. Piłkarz do którego w ten sposób jest grana piłka ma bardzo małe szanse na sensowne przyjęcie jej. Nawet jeśli wygra pojedynek z obrońcą to strasznie dużo czasu zajmuje mu dogaszenie tej piłki do murawy tak aby ją rozegrać i przeciwnicy mają dużo czasu aby zorganizować się w obronie. Ponadto, póki takie zagranie nie jest za obrońce (które jest cholernie trudne, i zazwyczaj wymaga poważnego błędu obrony aby było skuteczne) to taki piłkarz zawsze jest obrócony tyłem do bramki i tak czy siak musi wycofać.

Jeśli taka była taktyka Legii na ostatnie mecze to gratuluje. Bardzo naiwna.

23 kompletnie za darmo oddanych piłek.
  • 19
@youmimicanski: ja się zawsze zastanawiam dlaczego bramkarz nie kopie od razu w bramkę tak jak Kuszczak wpuścił gola. Tyle lat trenowania to powinni z zamkniętymi oczami na centymetry dokładnie dośrodkować z każdej pozycji.
A w Polsacie Sport niejacy Borki, Hajto, Kołtonie mówią, że mamy super piłkarzy, którzy nawet mają już mental. Nawet są porównywani do Niemców xD
Czekam na komentatora, który jak widzi, że Polacy słabo grają to skrytykuje, jak dobrze zagrają to pochwali, itd. A nie ciągłe "No nic dzisiaj nie wyszło ale to pewnie przez to, że po kontuzji" zamiast powiedzieć, że w swoim klubie taki Szczęsny przesiedział cały sezon i w ogóle
Prawdopodobieństwo, że się wygra pojedynek główkowy jest mniejsze od dokładnego podania rozgrywanego w linii bramkarz - obrońca - pomocnik - napastnik.


@youmimicanski: chodzi o usunięcie ryzyka związanego z zagrywaniem piłki na własnej połowie, wystarczy wtedy, że rywal zagra mocnym pressingiem i wystarczy jeden błąd aby stworzyć okazję bramkową.