Wpis z mikrobloga

Kolejny dowód na to, że wojujący ateizm w internecie ma więcej wspólnego z leczeniem kompleksów niższości przez wywyższanie się ponad innych i jakąś dziwną krucjatą, niż ze zdrowymi poglądami o których można podyskutować.

No i wiadomo już czemu z gimboateistami dyskusja jest ostatnimi czasy niemal niemożliwa, skoro wprost piszą, że merytorycznej dyskusji się wyrzekli na rzecz prymitywnego przekazu kierowanego do prostaków.

Całkiem racjonalne, jeśli chce się szerzyć prymitywną propagandę, bo odbiera się przeciwnikowi jedyną broń w internecie, czyli możliwość obalenia swoich tez argumentami, ale bardzo idiotyczne jeśli chce się przyciągnąć myślących ludzi, bo oni nie będą chcieli brać udziału w kółkach wzajemnej adoracji dla ludzi zbyt głupich na merytoryczne argumenty.

Skończy się to tym, że publicznie ogłaszany ateizm będzie powszechnie kojarzony z głupotą i brakiem argumentów, niczym rządowe media za komuny.

#rakcontent #bekazlewactwa #gimboateizm #heheszki #shitwykopsays #wiara #katolicyzm
Pobierz L.....i - Kolejny dowód na to, że wojujący ateizm w internecie ma więcej wspólnego z ...
źródło: comment_OKnQhQydNJNVYespyMBQj9CPpKQZOcIj.jpg
  • 93
@Lawrence_z_Arabii: ziomek xD wierzysz w istnienie dinozaurow, chociaz wedlug ksiazki w ktora tez wierzysz ich nie bylo. xD

Wierzysz ze da sie chodzic po wodzie i zamieniac wode w wino.

Dodatkowo przypominam ze wierzysz ze gosc wyslal samego siebie, pod inna postacia zeby zginal w meczarniach aby zbawic u samego siebie ludzi ktorych sam stworzyl. Dodatkowo gosc ktory zostal wyslany na ziemie aby uczyc, byl tez gosciem ktory go wyslal i
walczący ateiści są tak samo #!$%@? jak walczący nawiedzeni religijnie. Religia czy jej brak powinien być sprawa prywatna


@lajsta77: Moim zdaniem to nie sama "walka" jest tu zła, tylko sposób jej prowadzenia. Jeśli swoją "walkę" opierasz na spamie i pisaniu głupot, które i tak będą popierane przez głupie jednostki, to jest to śmieszno-tragiczne, bo przyczynia się to wydajnie do ogłupienia społeczeństwa.

Jeśli jednak używasz dowodów, merytorycznych argumentów opartych na prawdzie i
ziomek xD wierzysz w istnienie dinozaurow, chociaz wedlug ksiazki w ktora tez wierzysz ich nie bylo. xD


@PtactwaWiele: Skąd ty możesz wiedzieć w co ja wierzę i co myślę?

Reprezentujesz klasyczny i bardzo prymitywny protekcjonalizm, który nie ma żadnego uzasadnienia.

O czym mozna z Toba dyskutowac?


Ty nie możesz na ten moment dyskutować nawet o pogodzie, bo z tego co piszesz, wynika że nie masz predyspozycji ku merytorycznej dyskusji.
to jest jakiś debilek olej typka


@botpoziomu: Niestety, nie chodzi mi tu o niego.

Bardziej mnie boli widoczne obniżanie poziomu dyskusji na tej stronie, które tacy jak on wydatnie promują.

Po co się wysilać intelektualnie żeby stworzyć jakieś argumenty, jak można pisać populistyczne głupoty i skrzyknąć wokół siebie masę trolli, którzy głupotę będą promować?

Jeśli ta strona przez coś padnie, to właśnie przez to, bo wtedy co inteligentniejsi ludzie zaczną odchodzić
@Lawrence_z_Arabii: co do tego na czerwono z twojego obrazka - twoje wpisy mają taką samą treść i odbiorców, ale pod przykrywką pseudonaukowego bełkotu typu #naukowcywiary lub bioslawek, , no ale wiadomo, że ty tutaj prowadzisz krucjatę #naukowcywiary i to twój naturalny przeciwnik. ciebie jednak mniej szanuję, bo jednak ukrywasz swoje głupiutkie wysrywy pod tym ww. pseudonaukowym bełkotem - przeciwieństwo colegi koroluka.
Moglbys w koncu negowac istnienie dinozaurow tak jak to robi pismo swiete.


@PtactwaWiele: Pismo święte nie neguje istnienia dinozaurów. To po prostu ty nie umiesz zrozumieć, że pod wpływem ateistycznej indoktrynacji (tak, taka też istnieje) zredukowałeś całą wielką organizację religijno-kulturową do kilku prymitywnych hasełek typu "dziadek w chmurze" czy właśnie "brak dinozaurów w biblii".
@PtactwaWiele: Lawrence chodzi oto, ze ten gosciu nawoluje do robienia czegos co spotka sie z identyczna odpowiedzia i w nadchodzacym czasie zamiast prowadzic merytoryczne dyskusje na tematy ateistyczno-religijne poziom portalu spadnie do poziomu plucia sobie w morde raz przez ateistow raz przez chrzescijan. Patrzac na to jako osoba racjonalna moge jedynie powiedziec, ze to debilne podejscie.
co do tego na czerwono z twojego obrazka - twoje wpisy mają taką samą treść i odbiorców, ale pod przykrywką pseudonaukowego bełkotu typu #naukowcywiary lub bioslawek, , no ale wiadomo, że ty tutaj prowadzisz krucjatę #naukowcywiary i to twój naturalny przeciwnik.


@RoHunter: Puste i prymitywne oskarżenia. Masz na to jakieś dowody?

Ja swoje podałem, a ty masz tylko kłamstwa (nigdy nie pisałem na tagu #naukowcywiary) i fałszywe oskarżenia.

A co
@Lawrence_z_Arabii: ale ja czytałem pismo święte. Chyba ze zaczniemy sie bawic w metafory tego co niewygodne i nieomylnosc tego co nam pasuje. Katechizm kosciola tez czytalem i chyba nigdy nie zrozumiem jak poprzeczytaniu tych dwoch pozycji mozna byc osoba wierzaca i przyjąć to co tam jest napisane. To juz nie jest kwestia wiary a nawinosci i wyuczenia od malego ze to jest sluszne.
Masz na to jakieś dowody?


@Lawrence_z_Arabii: twoje wpisy

nigdy nie pisałem na tagu #naukowcywiary


wiem, ale masz ciągoty, cytując klasyka: tego typu

Mam teraz akceptować szerzenie głupoty, żeby nikt mnie nie oskarżył o bycie czyimś naturalnym przeciwnikiem?


rób sobie co chcesz: naukowcywiary to naturalni przeciwnicy bekazkatoli. a i to nie było żadne oskarżenie z tym "naturalnym przeciwnikiem", dużo bardziej bym się przejął włączeniem do grona naukowców wiary (nawet "tego typu"), bo
: Lawrence chodzi oto, ze ten gosciu nawoluje do robienia czegos co spotka sie z identyczna odpowiedzia i w nadchodzacym czasie zamiast prowadzic merytoryczne dyskusje na tematy ateistyczno-religijne poziom portalu spadnie do poziomu plucia sobie w morde raz przez ateistow raz przez chrzescijan.


@botpoziomu: Oczywiście masz rację, ale należy też piętnować zachowania antymerytoryczne, żeby nigdy nie zostały powszechnie uznane jako pełnoprawny środek dyskusji, bo będzie to upadek cywilizacji, a już na
przecież wy otwarcie przyznajecie, że nie macie żadnych dowodów na wasze zabobony, więc o czym chcesz dyskutować? xD


@VodkaDestroyer: Wiara nie potrzebuje dowodów, bo jest wiarą, a nie dziedziną naukową.

Jak typ o którym piszę przyzna, że tworzy sektę wojujących ateistów wierzących w ateistyczne prawdy niewiary, którzy też dowodów nie potrzebują, to nie będę o niczym dyskutował.