Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No dobra, coś wam powiem mirki z tagu #przegryw #stulejacontent #tfnogf #zwiazki itd itp

Strasznie narzekacie na swój wzrost. Co chwile wpisy i użalanie się nad sobą od rana no nocy bo nie macie 1.9m.
Weźcie się ogarnijcie!!

Ludzie wiążą się ze sobą nie tylko na podstawie wzrostu, tego czy mają zakolac zy nie, oddychają nosem itd.
Dla przykładu mój ex nie miał nawet 165cm a ja mam 171cm. Zawodowo strzelał fikołki, miał, małego benka, a do tego nie śmierdział kasą. Nawet auta nie miał, a z gęby był przeciętny.
I kurde panienki za nim latały stadami!

Z góry wyjaśnię- nie zerwałam z nim z powodu wzrostu czy rozmiaru, a przez jego zdradę.

Nie miał jakiejś superowej gadki mistrza podrywu, nie był też demonem sexu.
Co takiego miał w takim razie? Każda (nawet ja) znajdowała w nim coś co je ujęło. A to ładne oczy, a to że znał kilka języków, a to że mimo braku kasy zaskoczył zabraniem w ciekawe miejsce gdzie nie trzeba wyskakiwać z gotówki, był czuły, w łóżku nadrabiał innymi technikami itd itd. Przede wszystkim w dupie miał swój wzrost! Był pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem mimo iż życie dało mu w kość.
Aktualnie ma żonę, dwoje dzieci, i o dziwo nigdy jej nie zdradził. Nadal mamy kontakt ze sobą choć oboje już dawno życie sobie ułożyliśmy.

Więc skończcie biadolić i zmieńcie swoje podejście bo z aktualnym to będziecie gnić w samotności, a jak się jakaś jednak znajdzie to szybko ucieknie.

Na marginesie mam lekko ponad 30lat więc mam też nieco więcej doświadczenia życiowego niż spora część z was przesiadujących na tych tagach.

Z fartem. A jak nie to terapia.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 16
OP: @PanDarcy bo fundujecie sobie samospełniające się proroctwo, doszukujecie się tylko i wyłącznie tego co potwierdza wasze #!$%@?-przegrywowe teorie

@KlocOrzech nie uważam się za brzydką ani za miss polonii, a laski które wyrywały mojego ex oj daleko im do brudasek spod remizy, normalne dziewczyny niektóre w moim odczuciu 9/10 a slaufy też sie czasem kręciły ale te zawsze skreślał na starcie. Nie lubił karyn. Sama bym przeleciała tą z którą mnie
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie trzeba się wcale niczego doszukiwać. Jeśli jedni mają na tinderze 100 par w ciągu doby, a inni nie mają nawet połowy tego przez okrągły rok, to mi wystarcza za potwierdzenie, że twarz = wygryw/przegryw.
W realu może szanse są większe, ale i tutaj ktoś zakompleksiony nie ma siły przebicia.
Zgodzę się, że charakterem można czasem nadrobić braki, ale to nie jest coś na co mamy duży wpływ w tym
BliskiŻul: Oho czyli w koncu przyklad tego mitycznego karla z zakolami co obracal modelki xD Szkoda, ze z anonima wiec bait i zarzutka w jednym. nawet jesli to prawda to droga OPko to randkowalas w czasach gdy posiadania konta na sympatii bylo lekkim wstydem, instagram dopiero zdobywal popularnosc a tinder rodizl sie w glowach jego tworcow Nie wypowiadaj sie zatem prosze o wspolczesnym rynku matrymonialnym, gdzie rozowa ponizej przecietnej moze w
@PanDarcy: Tinder jest kiepskim przykładem, racja co do reszty. Myślę że przesłaniem OPki jest to że charakter ma naprawdę duże znaczenie, a osoby które szukają przyczyny w niskim wzroście i tym podobnych zwyczajnie rozmijają się z prawdą. Niestety charakter też nie jest łatwo zmienić i nie każdy ma to coś co będzie samoistnie przyciągało zainteresowanych. Natomiast można nad tym pracować i to jest pozytywne przesłanie.
@Anna_: Nad częścią rzeczy można pracować, ale charakter jest chyba jeszcze trudniejszy w zmienianiu niż wygląd. Poza tym zawsze pozostaje kwestia "bycia sobą" i pogodzenia tego ze "zmienianiem się".
O ile choroby psychiczne, jakieś lęki społeczne czy inne podobne rzeczy, kwalifikują się na psychologa, to już sposób bycia, introwertyzm, małomówność, są raczej tym co nas definiuje i zmienianie tego, to jakby przestawanie bycia sobą. O ile ktoś faktycznie chce wychodzić do
@PanDarcy: W tym kontekście charakter i wygląd liczą się pod kątem szans na spotkanie właściwej osoby, ale to głównie kwestia szukania we właściwym miejscu, a później kwestia pracy nad sobą by relacja była udana. Oczywiste że posiadanie cech innych niż u większości będzie powodowało mniejsze zainteresowanie u płci przeciwnej, jednak dla utworzenia szczęśliwego związku najważniejsze jest to by odnaleźć tę jedną osobę podobną do siebie z którą będzie się czuło po
Problem powstaje jeśli ktoś uważa że to czego potrzebuje to ekstra laska z wysokiej półki o całkiem innym stylu życia i głównie za takimi się ogląda, a nie bierze pod uwagę że mógłby być szczęśliwszy z jakąś szarą myszką o podobnych do niego zainteresowaniach i charakterze.


@Anna_: Kurcze dałbym góry złota, żeby znaleźć taką szarą myszkę, bratnią duszę. Podejrzewam, że wielu mirków także, ale z necie nie mogą przedrzeć się przez