Wpis z mikrobloga

@Stooleyqa: Takie skojarzenie:

... in your body-field of the five skandhas 五陰身田內 is a true man without rank revealing himself splendidly and not separated from yourself by so much as the width of a hair.

The master, taking the high seat in the hall, said, “On your lump of red flesh is a true man without rank who is always going in and out of the face of every one of
@Stooleyqa: Tak, to z Records of Linji, zapisków leciwych acz aktualnych nauk wielkiego nauczyciela chanu. Mistrz ten posługiwał się pojęciem człowieka prawdziwego, czyli doskonałego, bez tytułów (nieokreślonego). Idea ta znana była w Chinach zanim pojawiła się w buddyzmie... To inaczej taoistyczny mędrzec, uczestniczący w świecie, ale bez podlegania zasadom tego świata. Że aż zacytuję swoją pracę:
Prawdziwy człowiek bez tytułu (chiń. wuyi zhenren) to ktoś w pełni oświecony, spontaniczny, niezależny, zgodny