Wpis z mikrobloga

Mirki, znajoma zdawała niedawno egzamin wewnętrzny teoretyczny w swoim OSK, po czym po pozytywnym zaliczeniu egzaminu, prowadzącemu przypadkowo usunął się wynik i powiedział, że w takim wypadku musi zdawać jeszcze raz i że lepiej dla niej bo lepiej się nauczy. Jednak z racji tego, że średnio ma ochotę zdawać kolejny egzamin, który dodatkowo będzie musiała zdać po raz 3 już na oficjalnym egzaminie stwierdziła, że nie ma zamiaru nic powtarzać i chce wykorzystać pozostałe kilka godzin jazdy i iść na egzamin, ale twierdzą że nie ma takiej opcji. Kojarzy ktoś zorientowany jak to wszystko wygląda, bo wiem że na u siebie nie miałem w ogóle wewnętrznego. Zaliczenie tego jest wymagane prawnie czy to każdy ośrodek sobie sam ustala? I dodatkowo czy w przypadku narastającego napięcia można po prostu iść zabrać papiery i odebrać gotówke za niewykorzystaną część kursu i przenieść sie do drugiego ośrodka? #prawojazdy
  • 3
@obiecalasrolki: @lolingPL:
Egzaminy wewnetrzne sa obowiazkowe, jesli jakis osrodek ich nie przeprowadza to po prostu lamie prawo i oszukuje, bo reguluja to przepisy.

Osrodek w tym wypadku dodatkowo lamie prawo. Pierwsza sprawa to ze do egzaminow wewnetrznych mozna przystapic dopiero po zakonczeniu 26h teorii, 4h pierwszej pomocy i 30h praktyki. Jesli kolezanka podpisze sie pod nieprawda to takze lamie prawo.

Osrodek zlamie takze prawo jesli nie przeprowadzi po teorii egzaminu