Wpis z mikrobloga

@kamilinho1: jechałem z Polski przez Bośnię do Czarnogóry, potem do Serbii i do Polski przez Węgry i na żadnej granicy nie sprawdzali nic więcej poza paszportami, nawet o zieloną kartę nie pytali. Co więcej, cieszyli się że Polaków widzieli ;) No ale wiadomo, zawsze jest szansa, że ściągną i przetrzepią - ja tylko opisuję moje doświadczenia.