Wpis z mikrobloga

@Hound: Rękę putina załatwił poprzedni premier, Gyurgysany (czy jak tam się pisze, wymowa Dziurdziani) z lewicowej partii. On dopiero był rusofil, Orban to w główniej mierze po nim te sprawy przejął. Był gorącym zwolennikiem gazociągu South Stream przez Węgry, z którego Putin ostatecznie zrezygnował.
@Paul_Proteus: No tepy ignorant to raczej tutaj sypie postami jeden za drugim. Wegry graja na wszystkie fronty, a my jestesmy jak dziecko we mgle. Z nami nie maja zadnego biznesu, nasze wladze umieja tylko pajacowac, wiec sie nas zbywa "przyjaznia". Za to z Rosja maja Zakarpacie i South Stream, a Niemcy mocno inwestuja w produkcje i chca zamiesc North Stream II.
@Atomus:

South Stream dawno nieaktualne, a Węgry faktycznie, grają na swój interes. Debile powtarzają o przyjaźni z Rosją, co jest niedorzeczne. Z nami nie mają wspólnych celów? BZDURA. Mają i to wiele, jak choćby weto wobec bezmyślnej imigracji, uregulowania prawne wobec pracowników delegowanych itp. itd., można wymieniać godzinami. Idioci myślą, że Węgry będą nas popierać zawsze i wszędzie, bo tak. Prawda jest taka, że wiele nasze interesy z wielu dziedzinach się