Wpis z mikrobloga

  • 535
Kiedyś jeszcze jak studiowałam to z kolegami robiliśmy sobie prezenty na święta. Oni wiedzieli, że bardzo lubię białą czekoladę, więc kupili mi takiego czekoladowego bałwanka w takiej przezroczystej folii. No i ja biorę tego bałwanka i haps za rękę jego, i jem tą czekoladę, a ona taką #!$%@?, bez smaku i jakaś dziwna konsystencja.
Oni patrA na mnie jak na debila, ja na nich, potem na bałwanka i się okazało, że bałwanek ma na kapeluszu knot, bo to #!$%@? BYŁA ŚWIECZKA.
Zjadłam świeczkę AMA
  • 13