Wpis z mikrobloga

observer wymiata, duzo lepsza gra niz layers of fear. o ile tam nie bylo czuc fabuly a straszaki byly czeste i pomyslowe to tutaj jest jeszcze bardziej upiornie ale z duzym naciskiem na fabule i dialogi. oczywiscie obecnosc rutgera hauera podnosci cale doswiadczenie na kolejny poziom i jeszcze bardziej przybliza observera do filmu z gatunku cyberpunk. nie do podrobienia jest cala ta wbitka w postac detektywa rozpracowujacego skomplikowana sprawe i balansujacego na krawedzi szalenstwa. miejsce akcji, palce lizac, ciezki mroczny cyberpunk. grubo okablowana, naszpikowana hologramami i nowoczesna technika, zdezelowana kamienica z jej szalonymi, wypalonymi albo zdegenerowanymi mieszkancami jest idealnie zobrazowana. to miejsce akcji jest tak wciagajace, ze ciezko sie oprzec jego koszmarnemu magnetyzmowi. ostatnio tak wciagnela mnie soma albo amnesia. bede ta gre powtarzal wiele razy, jestem tego pewny. polecam, szczegolnie, ze teraz jest w promocji na psn za okolo 40z.

#gry #ps4 #xboxone #horror #filmnawieczor
Vigorowicz - observer wymiata, duzo lepsza gra niz layers of fear. o ile tam nie bylo...

źródło: comment_gnHQpLsYKCH2OV2gGtuNoQ3MB1Bqm4vh.jpg

Pobierz
  • 8
@Vigorowicz: Kurde nie przełknąłem tej gry... grałem na premierę. Super pierwsze wrażenie, później jakieś odjazdy się zaczynały i ogólnie strasznie powolne i nudne się to (dla mnie) zrobiło.

Tam jakieś duże zmiany były?
@Hipokryzja_Wykopu: te sekwencje z odjazdami byly dla mnie jedna z glownych atrakcji, w nich bylo najwiecej elementu horroru. to sa bardziej surrealistyczne i abstrakcyjne fragmenty gry. wedlug mnie jest dobra proporcja miedzy tymi wykreconymi fragmentami i klasycznym gameplayem z zagadkami, eksploracja i dialogami. po pierwszej sesji bylem zaintrygowany ale mialem obawy, ze calosc moze rozczarowac. dla mnie calosc jest elegancka, razem z zakonczeniem.