Wpis z mikrobloga

@Fidelis: Napisałem przecież że w drugim sezonie jest znacznie lepiej ¯\_(ツ)_/¯ to kolejna historia z psychopatyczną wersją Krokodyla Dundee, więcej konsekwencji i australijskiego kolorytu (nie spojlerując za wiele mamy nawet starcie Micka z aborygeńskim szamanem). Głupotki i nielogiczne zachowanie bohaterów się nadal zdażają, ale to raczej standard w gatunku. A gdybym miał się sugerować oceną z FW to ominęłoby mnie dużo fajnych rzeczy.