Wpis z mikrobloga

Żeby nie było - doceniam to że taka firma jest, w poprzedniej musieliśmy sami sobie sprzątać, oczywiście w godzinach pracy i oczywiście był bol dupy Janusza dlaczego nie po pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po prostu no... nie przekręcajcie mi monitorów (,)
lepiej sprawdz czy ta sama szmata co myla Ci biurko, nie myla wczesniej kibla ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@sokool: Ja dlatego zawsze wystawiam kartkę żeby nie sprzątali. Po każdym przecieraniu biurka musiałem robić to samemu... płynem do mycia naczyń i ręcznikami papierowymi albo jakąś starszą gąbką co to pod zlewem bytowała. Zawsze mi się #!$%@? biurko kleiło. Jak dla mnie firmy sprzątające nie powinny w ogóle dotykać