Wpis z mikrobloga

@LewCyzud: Na tym chyba polega specyfika Twojej pracy, że jeździsz i rozwozisz. To żadna łaska że posadzisz tyłek i dowieziesz to co musisz dowieźć. Płaczesz że jesteś daleko od rodziny i się użalasz. Trzeba było zająć się czymś innym a nie robić z siebie bohatera bo przywieziesz bułki do marketu, którą ja później smacznie zjem przy kawce w biurze, kiedy Ty siedzisz w zapyziałej budzie. :)