Wpis z mikrobloga

@koroluk: @Logytaze:

Dlaczego Ukrainiec za te same pieniądze, albo nawet większe będzie atrakcyjniejszy dla polskiego pracodawcy?

- brak urlopów płatnych
- brak L4
- brak jakich kolwiek świadczeń socjalnych
- brak dodatków ustalonych wcześniej przez zakład pracy (często funkcjonują jakieś wyprawki dla dzieci, paczki na święta, w zasypiam pod grusza, czy premie od zysków które były od lat i ludzie 'przywykli do nich')

Zatrudniając przez firmę Ukraińca, pracodawca traktuje go
@ravau:

1. Przedstawiasz patologię jako normę.
2. Jeśli patologia się zdarza, to wina w tym raczej nieuczciwych pracodawców niż Ukraińców. Czemu ONR czepia się tych ostatnich?
3. Wreszcie, jeśli Ukrainiec ma mniej benefitów pozapłacowych, dłużej pracuje i tak dalej, to porównywanie jego pensji do pensji Polaka, który pracuje na zupełnie innych warunkach - i bóldupienie z tego powodu - jest głupie. Niech Polak się zatrudni na podobnych warunkach, to będzie miał
@ravau: o to ciekawe, a zdajesz sobie sprawę z tego że na umowie cywilnoprawnej może zostać zatrudniony także Polak? Wtedy też nie będzie miał żadnych benefitów, wypowiedzenia, urlopu ani chorobowego. Polacy i Ukraińcy pracują na TAKICH SAMYCH zasadach. Jeżeli pracodawcy wolą zatrudniać Ukraińców w granicach polskiego prawa to przykro mi bardzo, ale widocznie są lepsi od Polaków. Nikt nie prowadzi swojego biznesu charytatywnie i nie będzie zatrudniał kogokolwiek ze względu na