Wpis z mikrobloga

Pograłem chwilkę w demo #forzahorizon4 i coraz bardziej dochodzę do wniosku, że ToplessGun, twórca #mysummercar miał absolutną rację.

"Games like gran turismo, forza, asetto corsa, and stuff like this, they are fantasy games. They are for you are able to mashtubate to cars and car culture and and shiny paints and, and life style that you never going to have. This game is not like those games, this game is about realism. Only thing you mashturbate to is a girl picture, because that’s all you get. You don’t masturbate to this car because that’s just… sick. And, that’s what this game is about, this is car game about realism."


Pamiętam pierwszą Forzę Horizon. Niewiele aut jak na grę wyścigową, model jazdy z Forzy tylko ciut bardziej uproszczony i otwarte miasto. Tyle. Zero "festiwalów łoooooooooooooooooooo PACZ ALE SIE DZIEJE" . Wchodzisz, jedziesz przez miasto, złapiesz się na fotoradar, rozwalisz jakąś tablicę by dostać kasę i tyle. A im dalej w serii tym bardziej zaczynają #!$%@?ć. Jakieś cutscenki, tryb fabularny, co mnie to kuźwa obchodzi, fajnie jest se festiwal, ale ja chce tylko jeździć i wykonywać zadania.

I to durne forsowanie aut premium. Odkąd tylko włączyłem pierwsze Gran Turismo największą satysfakcję sprawiało mi kupienie starego, używanego auta i dopicowanie go do granic perfekcji, wsadzenie lepszego silnika, skrzyni, klatki, opon i wygrywanie z tymi, których auta w grze kosztują 10x tyle co ja wydałem na samochód + top tuning. A teraz co chwila zadania "ooo, masz tu Bugatji i #!$%@? ale tak by fajnie było wiesz, te kocie ruchy, ludzie to kochają, kurłłłaaaa".

Dajta spokój. Dla mnie motoryzacja mogłaby się zatrzymać w 2003, kiedy wyszła pierwsza rx8 i 350z. Do tego M3 E46 i TT.

Na takie super wypasione bryki fajnie popatrzeć, pojeździć, ale to jest fantazja, w rzeczywistości chyba nikt rozsądny nie kupi auta za 2mln euro dla zabawy, chyba, że dla niego 2 melony to jak dla nas 20k.

Trochę narzekam wiem, ale to tylko moje odczucia, nikt mi nie broni jeździć starymi autami, a mając grubszą gotówke sam na pewno kupiłbym jakieś nowsze auto, ale na pewno nie by się do niego masturbować. Coś praktyczniejszego. A do zabawy pewnie jakaś TTka, Beta, Subaru czy cokolwiek z 200+ kucami i napędem rwd/awd.

Co robię w grach, niedawno w FH3 odkryłem Subaru BRZ, jakoś mi premiera tego auta umknęła, boziu, jak to idzie fajnie stuningować za mały hajs i fajnie lata. A nie "jestem zajebisty bo kupiłem najdroższe premium auto w grze". Problem w tym, że jeżeli nie mam auta premium to gra na każdym kroku przypomina mi, że mam dążyć do tego by mieć jednak to premium auto, forsując rózne zadania eh.

A poza tym uważam że Unia europejska powinna zostać zniszczona bo znerfowała te uber zajebiste lampy od mx5 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#motoryzacyjnygownowpis
Pobierz TymRazemNieBedeBordo - Pograłem chwilkę w demo #forzahorizon4 i coraz bardziej dochod...
źródło: comment_5RhHzcdStj7Z3JqVmbVLmV72KeVVccJk.gif
  • 7
@TymRazemNieBedeBordo: Najlepsze emocje to są w grach rajdowych.Zwłaszcza w Dirt Rally albo SLRE.
Wzrok ledwo nadąża za tym co się dzieje na drodze a do tego trzeba się tak mocno skupić że po godzinie jazdy człowiek jest lekko oszołomiony.Loeba to idzie kupić w wersji pudełkowej za 30 zł.Bardzo dobra gra na PC ale niedorobiona na PS4.Tylko bez pada to się nie pogra a jak ktoś ma kierownicę to już w ogóle
@TymRazemNieBedeBordo: Forza H4 to lekki zawód dla mnie. Brak Toytoy i mitsubishi czyli AE 986 sobie nie pojeżdze (,) i ogólnie to samo co FH3 + system pogody normalnie wow...do tego gorsza muzyka (lykke Li remix "I follow Rivers" , Blink-182 czy muzyczka z menu wymiatały w trójce). Jedyny + że lepiej działa niż trójka. Ja odpuszczam na premiere, poczekam aż ktoś złamie a jak mi sie
@StraznikZawartosci: Toyota ogólnie z tego co gdzieś czytałem sie wycofuje z gierek sportowych, cóż. Japońce popełniają dziwne decyzje. Ale że mitsi nie ma pierwsze słyszę (,)

Ale fakt generalnie to jest to samo + kilka nowych pierdół, nowa mapa i tona niepotrzebnych rzeczy. O muzykę się nie martwię, zawsze włączam swoją czy to ze spotify czy inaczej. Na premiere ma być w game pass, więc sobie obadam