Wpis z mikrobloga

Mirki,
Sprzedałem na OLX lodówkę, jakaś używana przeze mnie BEKO. Działała normalnie, chłodziła w komorze chłodniczej poniżej 5 stopni celcjusza, zamrażarka normalnie. Dostałem dwa dni temu telefon że typ jakiś przyjedzie samochodem Kombii i ją kupi dla SAMOTNEJ MATKI. W sumie wziął ją za 250 zł i pojechał. Przed odjazdem jeszcze mu wytłumaczyłem żeby odczekali kilka godzin zanim ją włączą bo sposób w jaki ją wiezie nie jest właściwy. Dziś SMS (dwa dni po zakupie):

"Proszę o kontakt w sprawie zwrotu lodówki, niestety nie jest w pełni sprawna, ubytek czynnika chłodzącego jest na tyle duży (opinia fachowca), że nastawiona na max chłodzi gorzej niż moja na 1,5 a to ten sam model. Szkoda. Pozdrawiam"

No i teraz, to ja nie wiem co oni robili z tym sprzętem, jak go przenosili, czy włączyli od razu itd. itp. Czy jak sprzedawałem jako osoba prywatna to muszę przyjmować taki zwrot? No bo kurczę jeszcze 5 dni temu normalnie trzymałem w niej żywność i miałem tam termometr - problemu z chłodzeniem nie miała żadnego. Jak to jest?

#olx #sprzedaz #prawo
  • 24
@semperfidelis: @szeryf_internetu: @guzikstream: Ok, dzięki... Wiecie ja się nie znam, w zasadzie rzadko coś sprzedaję. Robię remont i za pół darmo wystawiłem zbędne rzeczy byle zniknęły. No i lodówka śmigała aż miło, z tym że jak widziałem jak typ ją znosi (do góry nogami) i ładuje w samochód kombii bokiem - to wiedziałem że to nie najlepszy pomysł. Bo nawet w nowej było napisane żeby odstała 24h po transporcie
@guzikstream: póki co napisał sms, nie odpowiadam na niego - mam nadzieję że nie będzie mnie bombardował wiadomościami. Co jest z tymi ludźmi - 1) kup używany sprzęt, 2) zrób wszystko żeby go zepsuć, 3) chciej go oddać.

Mógł przyjechać z fachowcem na oględziny, a nie teraz zawraca mi głowę.
@vlodek2532: Moja ma charakterystyczne zardzewiałe zadrapania na boku. Swojej mi nie wcisną. Mam teraz remont, masę rzeczy na głowie, na serio z powodu starej lodówki i 250 zł nie będę się szarpał i narażał na gradobicie smsów i telefonów. Niech ją odwozi - straci czas i paliwo, ja będę miał spokój. Wystawię ją na olx za darmo - niech sobie ktoś ją po prostu weźmie.

@semperfidelis: Szkoda czasu na użeranie
@semperfidelis: Hehe tak, byłoby to rozwiązanie. Zna jednak mój adres, standardowo leciały teksty: "Przywiozę ja panu i przylepie do drzwi", "Będzie Pan miał kłopoty", "Wyrzucę ją pod Pana klatką" - niech spie!@#$a, lodówkę dostanie ktoś za darmo. Już widzę jego bół du!@ jak zobaczy ogłoszenie na OLX.
@szczurek_87: cwaniaków od #!$%@?. Jesli miał taka sama to wyobraz sobie ze podmienił części i wjezdza teraz z kitami o zwrot. Zreszta sprzedawales jako osoba prywatna przedmiot uzywany. O ile nie wydałes zadnego pisemka a'la gwarancja to sprawdzenie stanu lodówki obowiazuje tylko na miejscu podczas zakupu.
@vauecki: Tak wiem, już "po potkach" zgodziłem się żeby ją odwiózł - zbyt dużo czasu będzie zajmowało użeranie się, zbyt wiele energii poświęcałbym na przeżywanie historii. Niestety taki ze mnie typ, zbyt ufny i za bardzo uczciwy wobec ludzi. Ma się miękkie serce trzeba mieć twardą du!@ - niestety.