Wpis z mikrobloga

@magier: Zabawa w dom, gotowanie z błota i liści, granie w gumę i kabelek, malowanie na szkle, zabawa w szkołę.. Rysowanki na chodniku kreda, albo na piasku patykami, siatkówka przy śmietniku (trzepak był siatką). Wojna latem - koło mojego bloku rósł taki "lasek" z mirabelkami, więc się je obrywało i jazda! Zabawa w dom w największych krzakach na osiedlu. Kopanie dołków i robienie "sekretów' z kwiatków zasypywanych pod szkiełkiem, budowanie baz..
@magier: pamiętam jeszcze, jak była taka moda na odcinanie gwintów butelki, na to balon i się strzelało jak z procy winogronami, itp. Jedną z nazw kojarzę, że na to się palcówka mówiło. Pamiętam zdziwienie matki, jak kiedyś spytala umorusanego od winogron mnie czemu wyglądam jak bajzel, a ja do niej, że strzelałem z palcówki xD