Wpis z mikrobloga

@Meowz: Śmieszna historia z biedronki jaką miałem - że byłem w biedronce po zakupy po jeden produkt, miałem plecak. Babka przy kasie kazała mi pokazać co mam w plecaku, powiedziałem że nie - bo niema takiego prawa. Zawołała ochroniarza, ochroniarz mnie zaczął rewidować - też niema takiego prawa - więc mu nie pozwoliłem, kontynuować - poprosiłem o wezwanie policji, zrewidowali mnie. Nic w plecaku nie miałem oprócz słuchawek i ładowarki do