Wpis z mikrobloga

@KiciurA: do tego mam wrażenie ze nie boi się niczego. po ponad roku od adopcji wypadl przez balkon (tak, wiem, nasza wina, powinnismy założyc siatkę), ale balkon mamy na tyle nisko ze człowiek mógłby wyskoczyć bez szwanku a co dopiero kot, poradził sobie w tej sytuacji świetnie, a do tego... zachcialo mu się wychodzenia. No to go wypuszczamy czasem. Ale co jest najlepsze, chodzi z nami na spacery z psem :D
@KiciurA: to szacun dla Ciebie za przygarnięcie go, nie każdy by to zrobił. U nas z kolei ta czarnulka z ostatniego zdjęcia ma tylko jedno oczko, straciła jedno bo ktos zaniedbał jej koci katar...