Wpis z mikrobloga

Tak naprawdę to trochę zazdroszczę ludziom którzy wierza w przekonania jakiejkolwiek religi też bardzo bym chciał wierzyć w cokolwiek ale nie potrafie, wynikiem tego jest to ze tak naprawdę po śmierci nie ma szans na zatrzymanie naszej pamięci/świadomości bo za wszystko odpowiada mozg i tyle, choćby środki anasteziologimczne sa dowodem na to ze nie ma życia po śmierci


a np. wszelkie nde. to tylko zwykle halucynacje po wyrzucie hormonów

A co to by było by za życie po śmierci gdybyśmy nie zachowali tej samej świadomości która posiadamy na ziemi a w żadne magiczne mambo hambo nie da rady po prostu wierzyć w jaki sposób dajecie rade ignorować rzeczy tego typu ?

#religia #swiadomosc #smierc
  • 15
@hal0: No wlasnie nie da sie przeciez na sile sie zmusic do tego ( ͡° ͜ʖ ͡°) i to nie ma znaczenia czy jezus czy budda. Nigdy nie bedzie to prawdziwa wiara
@haszimo: Z tym buddą to bym się nie zapędzał aż tak ;) O ile o wierze w Jezusa możesz mieć jakieś pojęcie ze względu na kraj wychowania (choć jestem przekonany, że większość Twoich przekonań o chrześcijaństwie to mity - bez urazy - nawet praktykujący katolicy tak mają), to o naukach buddy, pewnie nie masz nawet cienia pojęcia - również bez urazy ;) Bo w buddyzmie fajne jest to, że jeśli wydobyć
@hal0: To skad swiadomosc by wiedziala czy to smierc mozgu czy moze jednak ktos wlasnie ma podane srodki anasteziologimczne ? Bo na ten moment smierc mozgu = smierc w naszym mniemaniu bo inne funkcje mozna podtrzymywac prawie w nieskoncznosc.
@haszimo: No ale ja właśnie o tym mówię ;) Jeden prorok powie, że jest pomazańcem boga, rozmawia z nim osobiście i przekazuje niepodważalne słowo boże, a każdy kto uważa inaczej, to innowierca i kacerz.
A inny powie - nie ufajcie niczemu tylko dlatego że jest zapisane w starych księgach albo zostało powiedziane przez mądrych mężów, ale sprawdzajcie to sami.

Dla mnie jest to zupełnie odmienne podejście
@kubako: Ogolnie buddyzm jest bardzo ciekawy i blski nawet nauce (chocby teoria super strun o ile jest prawda) gdyby mial wybrac religie to wolal bym napewno wierzyc w buddzym niz w chrzescijanstwo lecz reinkarnacja tez nie bardzo do mnie przemawia.
@haszimo reinkarnacja - imho - nie jest specjalnie kluczowa dla buddyzmu. Możena swobódnie być buddystą, postrzegać świat w buddyjski sposób, radośnie odrzucając reinkarnację. Szczególnie reinkarnację rozumiana w zachodni sposób.
@kubako: Tak naprawde mozna poslugiwac sie filozofia buddyjska bez wierzen w cokolwiek bycie dobrym/mowienie prawdy/pomoc innym chociaz niby w chrzescijanstwie jest podobnie tylko musisz do tego robic ich rytuały ( ͡° ͜ʖ ͡°) kosciół itp. lecz nadal bez braku czegokolwiek po smierci ulatnia sie troche ten sens zycia w ogole.
@haszimo: No właśnie nie do końca o to mi chodzi. Ani w buddyzmie, ani w chrześcijaństwie, bycie dobrym i pomoc innymi nie są "celem" samym w sobie, tylko środkiem do osiągnięcia czegoś innego. W chrześcijaństwie jest to zbawienie. A w buddyzmie jest to wyzbycie się cierpienia.
Buddyzm to nie tylko filozofia, ale przede wszystkim praktyka. Chodzi tutaj głównie o medytację, która sama w sobie, pomijając buddyjską filozofie, jest skutecznym narzędziem o