Wpis z mikrobloga

@fiftinz: Nawet jak coś niechcący zahaczysz to piny się najwyżej leciutko odegną i albo się wyprostują w sockecie albo je sam naprostujesz z łatwością (30 stopni odgięcia są jeszcze luźno do naprawy). Piny w PGA są mniej wrażliwe na odgięcia względem luźnych pinów w płytach pod LGA. Żeby faktycznie coś #!$%@?ć to musiałby ci upaść albo musiałbyś dociskać nie wsadzonego procka = montażu praktycznie nie da się zepsuć.