Wpis z mikrobloga

Przypomniały mi się zimowe IO chyba Turyn 2006
Ta konkurencja gdzie się zjeżdża w kilka osób naraz na snowboardzie. Finał. Amerykanka wyraźnie prowadzi. Ostatnia mała górka. Rodzina koło mety wiwatuje. Zamiast normalnie pojechać to wyskakuje i chwyta deskę. I się wyjebuje XD
Ktoś ją wyprzedza, chyba dojeżdża na 2. miejscu. Ona ryczy, matka ryczy, a ja kisnę XD Do dzisiaj to pamiętam.