Aktywne Wpisy
Niesondzem +36
Jak poszła piwna rewolucja w Polsce?
Moim zdaniem była przygodą którą wypaczył biznes i januszerka.
Jak ktoś jest już +30 to pamięta że zaczeło się od piw niepasteryzowanych. Świetna sprawa, kupowales jakiegoś ciechanka ktory był niby normalnym piwem ale te świeże finisze chlebowe, coś pięknego. Potem koncerniaki probowaly nie odpaść w konkurencji i wypuszczaly swoje niepsteryzowane. Troche oszukiwali w procesie jego tworzenia, ale przez walke z ciechanem nawet koncernowe byle co mogło
Moim zdaniem była przygodą którą wypaczył biznes i januszerka.
Jak ktoś jest już +30 to pamięta że zaczeło się od piw niepasteryzowanych. Świetna sprawa, kupowales jakiegoś ciechanka ktory był niby normalnym piwem ale te świeże finisze chlebowe, coś pięknego. Potem koncerniaki probowaly nie odpaść w konkurencji i wypuszczaly swoje niepsteryzowane. Troche oszukiwali w procesie jego tworzenia, ale przez walke z ciechanem nawet koncernowe byle co mogło
KrolWlosowzNosa +129
Co to za kasta, co za postchlopska elita?
Ja jak wypije małe piwo do obiadu w knajpie, 5 km od domu, to wracam 45 km/h myśląc głównie o tym, że jak ktoś wjedzie we mnie, a ja wydmucham 0.22, to i tak będę miał miazgę..
Z drugiej stronyl łepek, 2 promile (przecież to wogole trudno ustać w pionie), jedzie 160 przez centrum dużego miasta.
Pewne jest, że jeśli to info się potwierdzi,
Ja jak wypije małe piwo do obiadu w knajpie, 5 km od domu, to wracam 45 km/h myśląc głównie o tym, że jak ktoś wjedzie we mnie, a ja wydmucham 0.22, to i tak będę miał miazgę..
Z drugiej stronyl łepek, 2 promile (przecież to wogole trudno ustać w pionie), jedzie 160 przez centrum dużego miasta.
Pewne jest, że jeśli to info się potwierdzi,
Siedzę sobie właśnie w parku nad stawikiem, na terenie kampusu uniwersytetu w Chinach i z innymi studentami oglądam księżyc, zajadając ciasteczka księżycowe. Dzisiaj bowiem jest tutaj Święto Środka Jesieni i Chińczycy spędzają ten dzień na wolnym powietrzu, bądź na mieście, w lokalach. Pełno wszędzie księżycowych ciasteczek do kupienia, a na miejsce w restauracji ustawiają się ogromne kolejki, nawet jak na chińskie standardy - godzina czy dwie oczekiwania na stolik to normalka. Niestety zdjęcia z mojego obecnego miejsca nie wstawię, bo mój telefon słabo sobie radzi w takich warunkach, ale fotkę ciasteczek w sklepie wstawię, jak najbardziej.
#chiny #studia #podroze #podrozujzwykopem #gownowpis #dziendobry