Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wybraniecnarodu: Nie rozumiesz, że dzieci łożyły hajs i przez 3 lata nie przyjechali (280 km...) go odwiedzić, nie dzwonili do niego i nawet nie pytali mnie o jego? Opłacali stale rachunki (wszystko przychodziło na maila albo robili nadpłaty, nawet spytać o to ile za wodę nie dzwonili) i mi razem z wypłatą wysyłali środki na jego życie. Reszta rodziny mieszkająca w tym samym mieście też miała go w dupie. Wszyscy go
@Twinkle: Różnie to bywa, ja miałem po somsiedzku podobną sytuację. Facet dużo pił, z tego wyniknął rozwód i najbliższa rodzina raczej nie chciała mieć wiele wspólnego. Pił i pił aż w jedną zimę zapił tak że go nieco przymroziło i stracił nogę. Facet już starszy i nie bardzo sam mógł sobie dać radę, więc przygarnęli go do domu alberta.
Tam sporo pożył, często narzekał że mu coś kradną albo przeszkadzają ale