Aktywne Wpisy
sokytsinolop +104
#glupiewykopowezabawy #heheszki
Zagrajmy w grę. Ja wrzucam zdjęcie, Wy zgadujecie w którym roku zostało umieszczone w internecie. Jak będzie zainteresowanie to w piątek, lub sobotę wrzucę kolejne zdjęcie.
Jest sporo historycznego conentu, gdzie można zobaczyć jak wyglądały #polskiedomy i ludzie na przestrzeni czasu.
#zgadnijktorytorok
Zagrajmy w grę. Ja wrzucam zdjęcie, Wy zgadujecie w którym roku zostało umieszczone w internecie. Jak będzie zainteresowanie to w piątek, lub sobotę wrzucę kolejne zdjęcie.
Jest sporo historycznego conentu, gdzie można zobaczyć jak wyglądały #polskiedomy i ludzie na przestrzeni czasu.
#zgadnijktorytorok
Call do kolegi o 15:55, zanim powiem o co chodzi to mówi:
- Ja właśnie kończę, złapię cię jutro rano to omówimy temat.
I tyle... Zajęło by mu to może z 20 minut żeby mi pomóc ale nie. Wielki panicz musi wyjść. 8 - 16 i mnie ni ma hehe XD
#pracait #korposwiat #pracbaza #programista15k #bekazpodludzi
- Ja właśnie kończę, złapię cię jutro rano to omówimy temat.
I tyle... Zajęło by mu to może z 20 minut żeby mi pomóc ale nie. Wielki panicz musi wyjść. 8 - 16 i mnie ni ma hehe XD
#pracait #korposwiat #pracbaza #programista15k #bekazpodludzi
@LoveLight: W takim razie Bóg jest niemoralny, według naszej definicji moralności.
@LoveLight: Taka argumentacja również jest mi
Oczywiście nie
@LoveLight: No tak. Ale skoro mamy już jakąś ustaloną definicję moralności, to Bóg według niej nie jest moralny. Mamy pełne prawo tak powiedzieć. Nawet jeśli Boga obowiązuje inna moralność, nadal prawdą jest, że jesteśmy bardziej moralni (w "ziemskim" sensie)
Jakby to wtedy wyglądało?
Ktoś wyciąga siura żeby zgwałcić dziecko, trzask! i pada martwy na ziemię. I tak za każdym razem.
To byłby dowód na istnienie Boga, każdy w Boga by wierzył, ba nie tylko wierzył ale wiedział że on istnieje bo taka interwencja miałaby miejsce zawsze gdy krzywdzone byłoby dziecko (na razie przy dzieciach zostańmy).
A nie o to
@KomosaBiala: Zgadzam się i w pewnym sensie jest to smutne.
Widocznie uznał, że zyski są warte ryzyka. Albo po prostu miał takie widzimisię. Albo ma jakieś kompleksy. Kto to wie?
Oczywiście
@LoveLight: No i proszę, mamy odpowiedź na problem wolnej woli - wystarczy zaprogramować wszystkich tak, żeby nie chcieli czynić zła. Ludzie wybieraliby dobro, bo tego by chcieli. Nie czuliby przymusu, tak jak nie czują go teraz, robiąc to, czego chcą (a chcą tego, co
Wydaje mi się, że na to pytanie można również odpowiedzieć formułką przytoczoną przeze mnie poprzednio, że nie rozumiemy jego logiki, ale widocznie był w tym jakiś wyższy cel.
A jednym z ciekawszych w moim mniemaniu możliwych wyjaśnień jest takie, że "droga do Boga" ma formę drabiny. Każdy jej szczebel reprezentuje
@LoveLight: Ale wolna wola nie może istnieć, z definicji. Wola nie może być wolna, bo staje się losowa. Mamy opcje A i B. Którą wybrać? To zależy. Zależy od czego? Od tego, czego chcemy. A od czego zależy to, czego chcemy? Od genów, wychowania, doświadczeń... Na nic z tego nie mamy wpływu. Mamy