Wpis z mikrobloga

@mirallas: @Ancymoon1: Miałem taką sytuację raz w technikum.
Nie byłem orłem z matmy, jechałem na czwórkach, czasem trójkach.
Był test, zrobiłem wszystkie zadania, później każdy konsultował się z każdym, ile mu wyszło. Ja już podłamany, że taką grzybnię odstawiłem, a tu okazało się, że w całej klasie były tylko dwie piątki - gość, który zawsze miał piątki - i ja : D