Wpis z mikrobloga

Zasada wielkoduszności

Jak często dyskutowałeś z kimś podając różne argumenty, a osoba kompletnie spłaszczała Twój argument i kompletnie mijała się z jego sednem?
Jak często Twoja myśl byłą przeinaczana i sprowadzana do absurdu?
Jak często osoba wysuwająca kontrargument wydawałoby się jakby kompletnie nie odnosiła się do tego co napisałeś?

Dzisiaj poznasz najbardziej sensowną i niestosowaną zasadę w debatach internetowych! Co to za zasada?

Zasada wielkoduszności - założenie, że tekst/argumentacja jest racjonalny/a. Nie ma co podawać słownikowej definicji - najogólniej chodzi o przyjęcie takiego stanowiska w dyskusji, że wybierasz najkorzystniejszą interpretację argumentu drugiej strony. Główną zaletą stosowania zasady wielkoduszności jest zwiększenie szans na uniknięcie sofizmatu rozszerzenia (tzw. atakowania chochoła).

UWAGA - KAŻDY Z NAS POPEŁNIA TEN BŁĄD!!!

Moim zdaniem taką zasadę można rozszerzyć również do stanowisk, łatek i pozycji. Jak to by miało wyglądać w praktyce?

Opowiem wam krótką historię. Gdy byłem w liceum powiedziałem znajomemu, że uważam siebie za ateistę. Natychmiast z jego strony na twarzy pojawiło się pewne zaciekawienie połączone ze stanowiskiem "nauczyciela". Kolega chciał mi pokazać, że prawdopodobnie tego nie przemyślałem. Rozpoczął swoją wypowiedź od wyłożenia mi zakładu Pascala... Gdy powiedziałem mu, że apologetyka nie jest mi obca i zaznajomiłem się ze zdecydowanie większością popularnych argumentów, powiedział, że na pewno nie słyszałem o argumencie kosmologicznym! Wypowiadając te tezy jakby był pewny, że od razu gdy usłyszę jego argumentację - zmienię zdanie i się nawrócę! Gdy zrozumiał, że ja to wszystko znam i mam inne zdanie był kompletnie w szoku jak to możliwe. Chciał delikatnie wypytać czy coś się stało w moim życiu. Tak, stało się - przeczytałem biblię od deski do deski.

Uważam więc, że zasadę wielkoduszności można stosować także do postaw. Ktoś Ci mówi, że głosuje na partię Razem? A może na PiS? Dowiedz się skąd taki wniosek? Dlaczego tak uważa? Może jest w stanie to uzasadnić sensownie? Ktoś jest muzułmaninem? Może wcale nie chce obcinać głowy niewiernym i jest dobrym człowiekiem? Ktoś jest głęboko wierzący? Może ma ku temu powody, Jezus prowadził go przez życie i wiele mu zawdzięcza?

Generalnie łączy się to z moim aktualnie ulubionym tematem - epistemologią uliczną. Następny wpis z pewnością zrobię o tym temacie. Jest on dla mnie kluczem do dyskusji na tematy, w których porusza się kwestie tożsamościowe (ktoś utożsamia się z poglądem - jestem katolikiem, jestem ateistą, jestem komunistą, jestem płaskoziemcem).

#gruparatowaniapoziomu #4konserwy #neuropa #bekazkatoli #gzresrobiwpisy
Pobierz gzres - Zasada wielkoduszności

Jak często dyskutowałeś z kimś podając różne argume...
źródło: comment_lITRBaV1BfMOOuCFXySD7AmKcL2N1M62.jpg
  • 5