Wpis z mikrobloga

@Fiktorianin: @Elon-Tusk: Aleee Armageddon wylosujesz tylko w Dungu, który ma lepszą jednostkę odporną na ten czar. Co do inferno - każdym zamkiem da się grać, czasem też lubię pograć Kreeganami.
Tylko jeden ból jest (dobra, więcej, ale dla mnie) - słabi bohaterzy. Kiepskie specjalizacje, a jak fajne (jak Rashka) to chu... kiepskie skille.
@99942Apophis: Nieprawda, armageddon ma szanse wystąpienia w trzech zamkach:

Lochy - 20%
Inferno - 10%
Nekropolia - 10%

Prawdą jest jednak, że inferno ma słabych bohaterów. Co prawda specjalności rashki nie nazwałbym dobrej, ale calh już jest do zaakceptowania np. na jebusie.
@Elon-Tusk: Tak w skrócie: czarcie lordy potrafią wskrzeszać z padniętych oddziałów demony. Jeśli wykorzysta się tą zdolność w odpowiedni sposób, to w niedługim czasie można dysponować całkiem pokaźnym oddziałem demonów, który kasuje praktycznie wszystko jednym uderzeniem. Na większych mapach, które nie kończą się w 2. tygodniu, można uzbierać ich naprawdę dużo.
Ogólnie gdy w miarę ogarnie się jak grać inferno, to to miasto daje całkiem sporo frajdy, bo trzeba kombinować.
@okim: czy to jest użyteczne w praktyce? Bo rozumiem że trzeba mieć jakiegoś bohatera z dużą ilością czarcich lordów i z dużą ilością jakiegoś mięsa, wdać się w jakąś walkę gdzie wykrwawi się mięso armatnie, wskrzesi się demony i wygrać walkę. Trochę to karkołomne. Gromadzenie kostków wydaje się łatwiejsze.
@Lizbona: Szkielety gromadzą się same z siebie, a demony to trochę inna bajka. W praktyce wygląda to tak, że jeden czarci lord jest w stanie wskrzesić do 50 HP, a demon ma 35 HP. Czyli jeśli np. mamy 7 czarcich lordów i zginął nam oddział o sumarycznym HP 350, to po wskrzeszeniu wychodzi nam wtedy z tego równe 10 demonów. No i efektywność farmienia jest identyczna u każdego hirka, bo zależy