Wpis z mikrobloga

Dziś na cotygodniowym #planszowanie w #torun graliśmy w sporo nowych tytułów #grybezpradu
1. Carpie Diem Stefana Felda. Ale to brzydkie! XD Mało intuicyjna symbolika, nieładne grafiki, ogólnie chyba mało przemyślana design i sama gra. Bierzemy kafelki z toru i kładziemy na naszej planszetce budując wille, pola kurczaków, delfinów, ziółka, chlebek. Nie wiem co autor sobie myślał tworząc tę grę. XD Chyba, że był to pomysł wydawnictwa. Z pozytywów, to jest ciekawe punktowanie co rundę. Interakcji między graczami raczej nie ma (na pewno nie na 4 graczy). Sam tytuł nie jest zły, ale daleki mu do najlepszych gier Felda. 6/10
2. Illusion od autora bardzo dobrej gry The Game i wybitnej gry The Mind, mamy karty z rysunkami, a po drugiej strony karty mamy napisane jaki % karty zajmuje kolor niebieski/zielony/żółty/czerwony. Gra polega na poprawnym dostawianiu kart w kolejności od namniejszego do największego % zamalowanego danego koloru na karcie. Może po alkoholu albo czymś innym grałoby się lepiej, ale na trzeźwo nie mogę dać wysokiej oceny. 4/10

Oprócz tego były dziś grane też takie tytuły jak:
Rising Sun, Altiplano, La Isla, Qwixx (5/10), Azul (9/10)

Spotkania są otwarte. Dziś było ~15 osób
źródło: comment_UeIObQRjC4F7CpELIM2bKwnaZ3zUnQXW.jpg
  • 5