Wpis z mikrobloga

@oazaSpokoju
- No nie zabrali... ale zakochana para nie widziała w tym nic dziwnego. Moja żona miała karty kredytowe więc kupili nowe ubrania. Robili zdjęcia o zachodzie słońca, jeździli na safari, patrzyli na siebie zakochanym wzrokiem. Postanowili, że jak wrócą, zamieszkają razem. Moja żona wystąpi o rozwód, a potem się pobiorą. Wrócili szczęśliwi, opaleni i jeszcze bardziej zakochani. Dopiero po jakimś czasie moja żona przypomniała sobie, że nie wywołała filmu z tej