Wpis z mikrobloga

@reflex1: u mnie na w najbliższe dni spaść równowartość dwóch miesięcy deszczu więc też wcale się z tego nie cieszę. Szczególnie że oznacza to pełno lawin w górach już w listopadzie.
@reflex1:
Ironia średnio na miejscu, bo to dokładnie ten sam tok myślenia, co janusze szydzący z rzekomości globalnego ocieplenia, kiedy zima okaże się wyjątkowo mroźna. Trochę jakby mrówka próbowała szacować ilosc grzybow w lesie po jednym podgrzybku, który urósł akurat w tym roku przy jej mrowisku.
Chodzi o średnie temperatury na przestrzeni lat. Wielu, wielu lat. Po drodze moze zdarzyć się wyjątkowo mroźna zima czy chlodne lato, ale tu własnie chodzi