Wpis z mikrobloga

@passage: Wiara w magiczne zaklęcia wymawiane przez szamana (za cołaskę) i inne cudowne amulety nie sprzyja nauce. Hawking był jeszcze mądrzejszy od Eisteina, a bajeczki nie wierzył ( ͡º ͜ʖ͡º) Tytuły naukowe... może i coś osiągnął, ale nie znaczy to, że mam go szanować, skoro w jednej - najważniejszej - rzeczy się myli ¯\_(ツ)_/¯
@pawel-niczyporek: Einstain wszystkie swoje teorie ogłosił za młodych lat, potem był już tylko sławny. Nie wymyślił nic nowego, ba - nie chciał się pogodzić z tezami teorii kwantowej i resztę życia poświęcił na badania, które nic nie dały. Hawking zadziwiał przenikliwością umysłu przez całe życie.
@xandra Twój błąd? O tu:

Posłuchaj, jeśli ktoś próbuje połączyć bajeczki o niewidzialnych przyjaciołach wymyślone dla koczowniczych plemion analfabetów sprzed tysięcy lat próbuje połączyć z nauką, tym bardziej kosmologią, to nie wyjdzie z tego nic dobrego.


a teraz poczytaj o dorobku naukowym x. Hellera i odpowiedz sobie na pytanie, czy wyszło z tego coś dobrego czy nie.
@Cicer_Cum_Caule: @Tomm16: Nie może być naukowcem, jeśli równocześnie jest szamanem i szerzy zabobony. Idąc tym tropem każdy zwolennik homeopatii, bioenergoterapeuta, medium, wróż i wyznawca płaskiej ziemi także mógłby być szanowanym naukowcem ( ͡º ͜ʖ͡º)