Wpis z mikrobloga

#150perfum #perfumy 29/150

Alfred Sung Sung Homme (1989)

Kupiłem je zupełnie w ciemno za 13f szukając jakiegoś mocarza nad mocarze i po recenzjach na fragrantice dobrze się zapowiadał. Wtedy moja kolekcja zawierała może zaledwie ze 3 zapachy więc nie spodziewałem się, że perfumy mogą być tak intensywne jak Sung Homme. Nie bez przyczyny Sung jest nazywany ojcem Prady Amber. Zapach mydlany, świeżego prania połączony z nutami leśnymi, takimi jak sosna, jodła czy owoce jałowca. Niektórym może to przypominać odświeżacz powietrza ale mi zapach się bardzo podoba. Sung jest bardzo aromatyczny i wyrazisty tym samym. Otwarcie wydaje sie być bardziej szorstkie i ostre, potem się wygładzają i do samego końca są już linearne. Często używałem ich jesienią według mnie najlepsza pogoda na Sunga to jak daje ostro mrozem. Przykład Aromatic Fougere, w tym przypadku zapachu lasu iglastego połączonego z czystością, trochę barbershopowy, ale nie będący słodki przez co nie jest obecnie zbyt popularny, czuć że jest z innej epoki gdzie inne trendy były na topie. Warto jednak się z nim zapoznać, szczególnie, że ceny za 125 ml tester wynoszą między 50 a 75 zł. Parametry ma takie, że tylko nieliczne perfumy są w stanie z nim podjąć walkę i może nie był on nigdy u mnie komplementowany to zdecydowanie był zauważany przez otoczenie. Flakon jest z tych tandetnych ale fioletowy kolor soku robi wrażenie.

typ: aromatic fougere
zapach: 7,5/10
trwałość: 10,0/10
projekcja: 9,5/10
cena: 50-70 zł za 125 ml tester
https://www.parfumo.net/Perfumes/Alfred_Sung/Sung_Homme_Eau_de_Toilette
https://www.fragrantica.com/perfume/Alfred-Sung/Sung-Homme-1652.html
drlove - #150perfum #perfumy 29/150

Alfred Sung Sung Homme (1989)

Kupiłem je zu...

źródło: comment_HWg2hT6A5FwwP10pU7DKn3pEzUWzYg9s.jpg

Pobierz
  • 32
@dr_love: a jakie były pierwsze trzy? Ile czasu zajęło dojście do stu flakonów? Jakie trzy wywarły największe wrażenie? Tylko bardziej w sensie wtf, że były czymś totalnie innym od reszty, czymś ciekawym, dobrym i jednocześnie dziwnym, że niekoniecznie byś chciał nosić. Jak dla mnie takie były A City On Fire od Imaginary Authors.
@HansLanda88: pierwsze trzy: Moschino Uomo, Versace Pour Homme, Joop Homme Wild, przed Sungiem był chyba też Kouros (nie liczę Lacoste Essential bo to było długo wcześniej i kupilem je totalnie bez rozeznania) Takim WTF był Iquitos Alaina Delona. Kupiłem w ciemno na ebayu po opiniach, że jest ciężko dostępny i pachnie starą babą i jest jakaś chemiczną mieszanką na bazie róży. Spróbowałem i od razu pokochałem mimo, ze wiedziałem, że nosił