Aktywne Wpisy
Hopsa +84
Hejka,
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Kalinka89 +9
Czym się wspomagacie podczas kilkugodzinnej podróży za kierownicą. Ja po 3 godzinach zaczynam zamulać, a kawa działa tylko na chwilę
Day 285: A song you like by a band that’s named after a place:
Ouu znowu powrót do #myslovitz, którzy, jak wiadomo, czerpali z niemieckiej nazwy Katowic.
#365daymusicchallenge #100daymusicchallenge #muzyka #rock
To było tak:
Myslovitz jak wiadomo pochodzi z Mysłowic. Początkowo nazywali się "The Freshman". Jednak pierwszy manager powiedział że nie mogą się nazywać jak pasta do zębów. Jeden z czlonkow (chyba jeden z braci Kurierskich) zauważył na drzwiczkach starego pieca kaflowego napis "Myslovitz". Prawdopodobnie napisał to jakiś Niemiec podczas wojny. Nazwa się im spodobała i The Freshman został Myslovitz :)
@Kubul: Doprawdy ( ͡º ͜ʖ͡º)?
Tak. Ogólnie polecam biografie Myslovitz pt. "Życie to surfing". Bardzo przyjemnie się ją czyta