Wpis z mikrobloga

co cie w tym zastanawia


@asurbanipal_: czy to są takie grupki starszych osób jak u Słowińców, umownie polskojęzycznych. W 1945 r. jeden z najstarszych Słowińców służył miejscowej ludności za tłumacza z żołnierzami ACz. Reszta była zgermanizowana językowo. Eduard Muhle podawał tez ilość Polaków we Wrocławiu w konkretnych okresach i to są mikroskopijne liczby. A przecież miasto przyciągało trochę handlarzy i studentów.
wroclaw byl polskojezyczny


@asurbanipal_: Statystyk nie ma ale tak Norman Davies jak i Eduard Muhle byli zgodni co do tego, że był głównie niemieckojęzyczny. Podobnie Kraków miał z 30 % lub więcej mieszkańców niemieckojęzycznych. Tylko że z czasem polonizował się jak i Lwów a Wrocław wytracał ilość ludności polskiej. Ta koncentrowała się wokół kościoła św Krzysztofa i na przedmieściach. Pod koniec XIX wieku więcej Polaków mieszkało zapewne w Westfalii niż na
@Justycjariusz: widziałem kiedyś tę mapkę
Polecam cały Mikrokosmos Daviesa i Hist Wrocławia E Muhle.

IV

PRESSLAW

Pod panowaniem Habsburgów, 1526-1741

(...) Pozostaje kwestia związków Presslawia z polską kulturą. Późniejsi historycy polscy zajmowali czasem

stanowisko, iż „Wrocław, mimo że oddzielony granicą polityczną od reszty ziem polskich, wciąż i na polu

nauk, i literatury stanowi jej ścisłą część”5. Wskazują oni na znaczną liczbę książek drukowanych nadal po

polsku, na nieprzerwaną obecność mówionej polszczyzny
@dertom: No ale dla mnie to co napisał to wcale nie jest zaprzeczenie tych związków z Polską, że motłoch niczym się nie interesował i mówił po niemiecku to tak było też w miastach RON.

Wrocławski pastor Michał Kuschius napisał w swoim dwujęzycznym słowniku polsko-niemieckim „Wegweiser zur polnischer und deutschen Sprache (...) Przewodnik do języka polskiego(...)” wydanym w 1646 roku we Wrocławiu:


„Sąsiadujemy z Polakami i codziennie mamy z nimi, a oni
@Justycjariusz: a propos jeszcze głównej mapy wyraźnie widać jak sama Wielkopolska była podziurawiona obszarami obcojęzycznymi jak ser szwajcarski. W skansenie etnograficznym obok jeziora lednickiego jest zachowane tzw gospodarstwo olęderskie, schludne, na wysokim poziomie, ze specjalizacją uprawy chmielu. W środku modlitewniki po niemiecku.
a propos jeszcze głównej mapy wyraźnie widać jak sama Wielkopolska była podziurawiona obszarami obcojęzycznymi jak ser szwajcarsk


@dertom: Strasznie skutecznie Niemcy działali, już to kiedyś pisałem, że moim zdaniem jeszcze 50 lat zaborów i nie byłoby co zbierać z Wlkpolski.