Aktywne Wpisy
DziobakPan +1
Siema Mirki, jestem studentem na 3 roku informatyki na politechnice i dorabiam sobie jako programista na pół etatu. Dostałem propozycję przejścia na cały etat za dosyć sporą podwyżkę (po podwyżce prawie 10k brutto) i innymi benefitami, co oczywiście wiąże się z rzuceniem studiów. Problemem jest to, że przyszłość firmy nie jest w 100% pewna. Co byście zrobili na moim miejscu? Zrobić inżyniera dla spokoju czy #!$%@?ć te studia? #studia #studbaza #praca #
Co wybrać?
- Skończyć studia 80.7% (490)
- Rzucić studia 19.3% (117)
fmxfenix +733
Mireczki kto może wspomóc nawet drobną kwota będę wdzięczny, jak nie możesz wspomóc finansowo to podbij post, udostępnij, z góry dziękuję! (づ•﹏•)づ. https://www.siepomaga.pl/lukasz-klechowicz?fbclid=IwAR27UcG436ahUpledCtRkw4ghOQ_Ggk7_9HHmcPOQv_laUovZSrrCgrGfAk
Mam 30 lat, przyzwoitą pracę i niezłą sytuację finansową. Zarabiam tyle, co wykopowy programista, ale w trochę innej branży, nieistotne. Mieszkam w mieszkaniu po babci, ale kupiłem na kredyt dwa mieszkanka pod wynajem, więc kapitał emerytalny rośnie itd. Z wyglądu takie 6/10.
Poznałem dziewczynę lvl 22. Minimum 7,5/10. Ona jest z dość niezamożnej rodziny, mieszka w akademiku i studiuje na tyle trudny kierunek (medycyna), że nie ma kiedy dorobić. Dlatego nie bieduje, ale żyje typowo po studencku. Do tej pory nie płaciłem jej za nic, bo po pierwsze nie chciała, a po drugie, w sumie chyba nie wie że jest u mnie finansowo tak nieźle (nie widać tego, np. jeżdżę starą toyotą). Dobrze jest nam razem i niedługo nadejdzie moment, że będziemy chcieli razem gdzieś wyjechać a potem razem zamieszkać.
I zastanawiam się, czy będzie coś złego w tym, że jej kupię bilety lotnicze na zimowe wakacje albo że będziemy mieszkać u mnie i ona się nie będzie dokładać do rachunków. Bo wszyscy piszą na wykopie o "betabankomatach", ale tutaj nie ma sytuacji, że ktoś chce ode mnie wyciągać kasę, bo ona nie jest leniwa, tylko bardzo dużo się uczy no i jest na studiach, po których docelowo będzie miała prestiżową i dobrze płatną pracę.
Jak myślicie? Sytuacja, że ja dołożę do naszego wspólnego życia więcej póki ona jeszcze nie zarabia to coś złego, w sytuacji gdy ona robi wszystko by docelowo pracę i zarobki mieć?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Zaproponować, że ja zapłacę za wspólne wakacje?
@AnonimoweMirkoWyznania: no nie wiem XD
a co do pytania to rób tak jak czujesz i nie patrz na to co piszą stuleje.
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozróżnijmy betabankomat od fajnego prezentu dla dziewczyny raz na jakiś czas.
I jak pisze Kolega @Brother_of_Steel, mniej Mirko, to Ci dobrze zrobi.
Rozumu troszku. Rób jak czujesz. Zrób jej niespodziankę skoro Cię stać. Pewnie będzie jej miło.
#pdk
Do czego to doszło, żeby stulejarstwo organizowało ci życie?
Tak, możesz jej kupić bilet, lody i złoty pierścionek, jak masz chęć.
Bo kobiety które planują osiągnąć sukces mogą czuć się złe gdy ktoś za nie placi.
Ja powiem tylko tyle, że ona ma 22 lata, a żeby zarabiać po medycynie dobre pieniądze, to jeszcze dłuuuuuuga droga przed nią i najwcześniej osiągnie to koło 30. To raz. Dwa, ma 22 lata i mało która dziewczyna w tym