Aktywne Wpisy
noipmezc +74
Zbrodnia połaniecka, sprawa połaniecka – to jedna z najbardziej „niesłynnych” zbrodni, jaka miała miejsce w czasach PRL. Człowiek, który sterroryzował okolicę, dopuścił się okrutnego morderstwa. Choć widziało to ponad 30 osób, wszyscy zobowiązali się zachować milczenie.
Gdyby ksiądz, który w wigilijną noc z 24 na 25 grudnia 1976 r. odprawiał pasterkę w kościele Połańcu wiedział, co zaszło na godzinę przed Mszą na szosie wiodącej z Połańca do Zrębin (obecnie powiat staszowski, woj.
Gdyby ksiądz, który w wigilijną noc z 24 na 25 grudnia 1976 r. odprawiał pasterkę w kościele Połańcu wiedział, co zaszło na godzinę przed Mszą na szosie wiodącej z Połańca do Zrębin (obecnie powiat staszowski, woj.
slyszales o tym?
- tak 57.9% (474)
- nie 42.1% (345)
Boshe, gdzie ten Lewy miał oczy?!
Toż to Anna już za młodu wyglądała jak 40-letnia grażyna z podlaskiej wsi
#przegryw #lewandowski
Toż to Anna już za młodu wyglądała jak 40-letnia grażyna z podlaskiej wsi
#przegryw #lewandowski
Tytuł: Bogowie Pustyni
Autor: Michał Gołkowski
Gatunek: Fantasy
★★★★★★★☆☆☆
Jeszcze zanim skończyłem czytać Bogów Pustyni, Fabryka Słów ogłosiła na swoim FB, że Michał Gołkowski ukończył trzeci tom serii. Niby fajnie, ale chyba wolałbym kolejne Stalowe Szczury ;)
Ponownie spotykamy się z poznanym w Spiżowym Gniewie Zahredem. Książka zaczyna się od szturmu głodujących ludzi na pałac królewski. Wśród zdesperowanych buntowników znajduje się Zahred, który prowadzi ludzi do walki wraz ze swoim przyjacielem. Po zakończonej akcji bohater najpierw przekonuje ludzi, że nie potrzebują króla i każdy może decydować o własnym losie, ale w rzeczywistości doskonale zdaje sobie sprawę z mających dopiero nastąpić wydarzeń, które wyniosą go na tron.
W kontekście dwóch wydanych do tej pory powieści o Zahredzie póki co można powiedzieć tyle, że doskonale potrafi panować. Nie jest istotne, czy są to masy, armie, niewielkie oddziały wojskowe czy też jednostki. Będąca zarazem darem i przekleństwem nieśmiertelność pozwoliła mu na zdobycie doświadczenia w niemal każdej dziedzinie życia. Zahred jest wszędzie. Instruuje rolników, wydaje wyroki jako sędzia, szkoli żołnierzy i z każdym małym kroczkiem zaskarbia sobie przychylność towarzyszy i cierpliwie dąży do swojego nadrzędnego celu. Spotkania z bogami.
Jeżeli chodzi o postaci drugoplanowe, to szału nie ma. O ile w Spiżowym Gniewie Zahred był gdzieś tam z tyłu, w cieniu królów i książąt i stopniowo przesuwał się na pierwszy plan, tutaj od samego początku pokazuje kto tu jest najważniejszy i jego towarzysze wypadają tu raczej blado.
Umiejscowienie akcji w starożytnym Egipcie (lub też miejscu, które je łudząco przypomina) wypadło pozytywnie. Zamiast kolejnych wymyślonych krain otrzymujemy coś co sprawia, że rozważamy istnienie takiej postaci w rzeczywistości. Gołkowski w sprawny sposób wpasowuje Zahreda w kult jednostki przeznaczony Faraonom.
Bogów Pustyni ogólnie oceniam pozytywnie i czekam na kolejny tom. Mam tylko nadzieję, że powoli zaczniemy dostawać więcej szczegółów z przeszłości Zahreda oraz zmiany w sposobie prowadzenia akcji, bo jeżeli z każdym tomem będziemy dostawać takie same historie, jak w pierwszych dwóch tomach, to Gołkowski zrazi do siebie sporo czytelników.
#bookmeter