Wpis z mikrobloga

odnośnie filmu "Pokłosie" i całej tej historii tej wsi, że "rodzice ginęli z dziećmi i nikt się nie upomni o nich"..
mam #pytanie DLACZEGO lokalne AK na to pozwoliło? przecież za takie coś karano chyba powszechnie? po drugie były tam elementy jakieś współpracy z Niemcami?

dlaczego to przeszło i w czasie zdarzeń i potem po wojnie?
#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #polska #gruparatowaniapoziomu #polityka
  • 16
DLACZEGO lokalne AK na to pozwoliło? przecież za takie coś karano chyba powszechnie?


@nutka-instrumentalnews: hehehe. Np. z dokumentów Inspektoratu AK miechowskiego, wydano polecenie likwidacji elity żydowskiej któregoś z miasteczek, ukrywającej się u jednego Polaka. Podobno go szantażowali. Zostali zamordowani a dowódca Inspektoratu nakazał zatuszować sprawę bo były spięcia z pewnym ludowcem o niedostateczną pomoc dla współobywateli żydowskich. Akcję zaaprobował dowódca niższego szczebla od niego i bez jego wiedzy. Dokumenty przetrwały i
ale społeczność jak z Pokłosia


@nutka-instrumentalnews: to społeczność Podlasia i wschodniego Mazowsza. Nie obrażając tych ludzi, bo większość nie miała z tym nic wspólnego. Specyficzne warunki socjologiczne. Nie ma śladów pogromów o takiej skali w innych obszarach okupowanych.

zapomnieli o tym przez 50 lat..


@nutka-instrumentalnews: wiele chwalebnych i haniebnych zjawisk znika z pamięci lokalnej. Z różnych powodów. Byłem świadkiem jak wypytywano dwóch chłopców ukraińskich z Wołynia czy wiedzą o mordach
AK było ogólnokrajowe


@nutka-instrumentalnews: ale było rozbite na lokalne społeczności. Inaczej funkcjonowało w Warszawie a inaczej w bocheńskim. Duży był wpływ lokalnych sił politycznych, np. ludowców sięgających po władzę i walka o stołki dla swoich. Państwo Podziemne ze swoimi sądami to jest coś mocno iluzorycznego. Masa wypadków, pijaństwa, rabunków, gwałtów, zabójstw Polaków na Polakach uchodziła płazem. Żołnierze podziemia balansowali na granicy bandytyzmu i samowoli. Chłopi i samosądy to komitywa starej daty.
@nutka-instrumentalnews: wszystkim, bo UPA nie jest ideologicznym i politycznym odpowiednikiem AK. Zapewne nawet polskie NSZ nie było tak szowinistyczne. Nie było planu masowej eksterminacji obcych narodowości. Wszelkie przypadki likwidacji ludności żydowskiej, białoruskiej, litewskiej czy ukraińskiej były doraźne. Bez akceptacji polskich kół politycznych, partii czy Komendy Głównej AK. Metody likwidacji cywilów... Polacy najczęściej rozstrzeliwali jeśli doszło do takich sytuacji. Ukraińcy na odwrót, rzadziej strzelali.
@nutka-instrumentalnews: Przede wszystkim AK nie była przecież wszechwładna i często gówno mogła. Nie miała możliwości prowadzenia działalności policyjnej czy pacyfikacyjnej na większą skalę. Po drugie, jeśli to miały być wydarzenia wzorowane na tych w Jedwabnem i w innych miejscowościach regionu, to kiedy one się rozgrywały, żadnej AK jeszcze na tych terenach nie było. Po trzecie, AK rzadko angażowała się w ochronę Żydów i nie przeznaczała na to większych środków. Szmalcowników karano,
żeby nie przesadzał z tym współczuciem i pomocą dla Żydów, bo ludzie w kraju nie przyjmą tego za dobrze.


@Czajna_Seczen: kiedyś był taki cytat Stefana Roweckiego, tylko nie pamiętam źródła.