Wpis z mikrobloga

Przy obecnej technologii można by skolonizować całą naszą galaktykę w "zaledwie" 200 milionów lat. Zważywszy na to, że galaktyka ma gdzieś 10 miliardów lat, życie mogłoby spokojnie przylecieć z najbardziej odległego końca Drogi Mlecznej.
skoro w momencie wielkiego wybuchu cały znany obecnie wszechświat był w 1 punkcie to życie mogłoby pochodzić z dowolnego punktu wszechświata


@atestowanie2: Zanim ostygł to minęło trochę czasu, a dwa poza "naszym" obserwowalnym wszechświatem jest nieokreślenie więcej wszechświata którego nie jesteśmy w stanie obserwować. "Nasz" może do całości być jak piłka plażowa do gromady kulistej... Więc nawet gdyby życie podróżowało z prędkością światła to i tak co najwyżej z naszego małego