Wpis z mikrobloga

@marcelinnagontek: Ja też nie jestem normalny, jestem totalnie #!$%@? i zaczynam być dumny z tego.Normalność jest nudna, właśnie ta normalność to ciągła pogoń, poszukiwanie szczęście w czynnikach zewnętrznych, pogoń za statusem...Nie wiem jaki masz kapitał intelektualny i materialny, ale jeśli go nie masz to pogódź się z tym że będziesz przeciętniakiem.
@Sun_Tzu: Właśnie przeciętność to dynamiczność, tylko wyrzutki społeczne są spokojne, bycie dynamicznym = bycie normalnym, czyli zmienianie co chwile dziewczyn, imprezy, picie do porzygu, kac moralny i fizyczny po imprezie, a nie tak jak ja, czyli życie jak statystyczny starszy pan.
@marcelinnagontek: Pierdzielisz bzdury, dynamiczni stanowią jakieś 5 % społeczeństwa, reszta tylko udaje.Zgadzam się z tobą że lepiej jest być osobą która wchodzi wszędzie z buta niż być spokojną kluseczką, ale to musi współgrać z twoim samopoczuciem wewnętrznym.Inaczej będziesz tylko parodią.
Przecież jesteś dobiero licbazie. Jeszcze nie jest dla ciebie za późno. Kto wie może nawet okaże się że nie jesteś aseksuslny (podobno niektórzy odkrywają swoją orientacje dopiero po 20 roku życia). Ja już na studiach i też jeszcze nic ale wierze że kiedyś wyjde z przegrywu. Być może tylko się oszukuje ale trzeba mieć nadzieje.
No ale to co ty teraz robisz jest po prostu słabe. Dlaczego nie możesz się cieszyć z tego że ktoś jest na drodze wyjścia z przegrywu? Może zamiast sciągać siebie w dół będziemy kibicowali tym którym się udało. Poza tym to że on jako aseksulalista ma szanse oznacza że dla ciebie też jest nadzieja.