Wpis z mikrobloga

Jakieś pół oku temu miałem nawet spoko formę. Płaski brzuch, wyraźnie zarysowane bicepsy i klata, na klatę brałem po 80-85 kilo. Karakan 178cm 75 kilo (wtedy) here. Teraz na klatę biorę 65 xD Jeśli chce mi się iść na siłownię oczywiście. Codziennie browary, coraz częściej fast foody, coraz większy bebzon.
To normalne, że występują takie wahania w podejściu do treningu? Jakieś 10 miesięcy regularnie ćwiczyłem. Mimo braku diety, picia alkoholu i śmieciowego żarcia, były efekty. Czy jak już raz się rozleniwiłem (trwa to 3 miesiące), to lipa na amen?
#zalesie #mikrokoksy
  • 6
  • Odpowiedz
@imajoke: ja całe życie tak mam. Pół roku ćwiczę, pojawiają się jakieś tam efekty, aż tu nagle mi się odechciewa i siedzę na dupie 3 miesiące, potem znowu wracam i znowu lenistwo i tak w koło macieju. Co ciekawe największą przyjemność sprawiają mi treningi po tym okresie w którym nic nie robię ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz